Jan Rokita podczas XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju, fot. PAP/Darek Delmanowicz
Jan Rokita podczas XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju, fot. PAP/Darek Delmanowicz

Jan Maria Rokita na RPO - zaskakująca propozycja prezydenta Andrzeja Dudy

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 176

Prezydent Andrzej Duda uważa, że warto byłoby rozważyć kandydaturę Jana Marii Rokity na stanowisko RPO.

Rokita na RPO? Sam jeszcze o tym nie wie

Prezydent udzielił wywiadu portalowi Interia.pl. Został zapytany m.in. czy ma "pomysł, jak przełamać impas wokół wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich". Andrzej Duda podkreślił, że "to jest zasadniczo decyzja parlamentu".

- Prezydent nie ma kompetencji do wskazania takiego kandydata, ale mam taką swoją propozycję. Ktoś może uznać, że trochę nietypową czy zadziwiającą. Całkiem dobrym i wartym rozważenia kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich mógłby być Jan Maria Rokita - stwierdził prezydent.

Przyznał, że nie wie, jakie zdanie na ten temat ma sam Rokita, ale - według prezydenta - jest to "człowiek, który zna politykę i jej realia". - Uczestniczył w tworzeniu polskiego prawa przez wiele lat i rozumie jego niedostatki, sam osobiście wiele doświadczył. Myślę, że jego wyczucie spraw ludzkich może mieć wymiar szczególny - ocenił Duda.

Pytany, czy kandydatura Rokity jest realna, przyznał, że "nikt z tych, którzy decydują w tej sprawie nie podejmuje tego wątku". - Uważam, że warto byłoby go jednak rozważyć - zaznaczył prezydent.

Kim jest Jan Maria Władysław Rokita?

Jan Rokita jest z wykształcenia prawnikiem. W latach 1992–1993 był Ministrem-szefem Urzędu Rady Ministrów, posłem na Sejm w latach 1989–2007. Jest współzałożycielem Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego i był jego prezesem w latach 2000–2002.

To jeden z liderów Platformy Obywatelskiej w pierwszych latach jej istnienia, jej wiceprzewodniczący w latach 2001–2003 i 2005–2006 oraz przewodniczący klubu parlamentarnego w latach 2003–2005.

Obecnie udziela się jako publicysta i komentator życia politycznego. Wypowiadał się pozytywnie o zmianach w wymiarze sprawiedliwości przeprowadzonych z inicjatywy PiS.

Dotychczasowi kandydaci na RPO

5-letnia kadencja RPO Adama Bodnara upłynęła na początku września, ale - zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich - nadal pełni on tę funkcję do czasu powołania swego następcy.

Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na stanowisko rzecznika inną osobę.

Posłowie już dwukrotnie próbowali wybrać następcę Adama Bodnara na nowego RPO; za każdym razem jedyną zgłoszoną (przez kluby KO i Lewicy) kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która cieszy się poparciem ponad tysiąca organizacji pozarządowych. Jej kandydatury w głosowaniu dwukrotnie nie poparło jednak PiS.

Obecnie kandydatami są wysunięty przez PSL i Konfederację Robert Gwiazdowski, a także po raz kolejny mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz oraz zgłoszony przez PiS wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.

We wrześniu grupa posłów PiS skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie konstytucyjności przepisu ustawy o RPO dotyczącego pełnienia obowiązków przez dotychczasowego Rzecznika po upływie jego kadencji, do czasu powołania jego następcy. Zdaniem wnioskodawców, taki przepis jest niezgodny z konstytucją. Trybunał ma się zająć wnioskiem 19 stycznia.

Zmiany w Kancelarii Prezydenta

Prezydent był pytany również o ogłoszone we wtorek zmiany w składzie Kancelarii Prezydenta RP. Andrzej Duda odwołał Krzysztofa Szczerskiego z funkcji szefa gabinetu prezydenta i powołał na to stanowisko Pawła Szrota, dotychczas sekretarza stanu w KPRP; jednocześnie prezydent ustanowił Szczerskiego pełnomocnikiem ds. utworzenia Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.

Andrzej Duda powołał również dotychczasowego sekretarza stanu w KPRP Piotra Ćwika na stanowisko zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta PR. Pełniący tę funkcję do tej pory Paweł Mucha został powołany na stanowisko społecznego doradcy prezydenta. Mucha poinformował później, że od 1 stycznia jest zatrudniony w NBP jako doradca prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Duda w rozmowie z Interią odparł, że nie chciał rewolucji i dlatego proces zmian był rozciągnięty w czasie. Jak dodał,  "jest zadowolony z Kancelarii, ale niektórym daje nowe szanse, a jeszcze inni sami chcą dla siebie szukać czegoś nowego".  Jak zapewnił, jak tylko pandemia przygaśnie, nastąpi intensyfikacja polityki międzynarodowej, stąd nowa rola Krzysztofa Szczerskiego.

Prezydent był też pytany o odejście z jego kancelarii dyrektora biura prasowego Marcina Kędryny. Na pytanie, czy to przypadek, że stało się to po wylewnym wywiadzie, którego udzielił Tygodnikowi polsatnews.pl, w którym na pytanie, czy podobało mu się poruszanie kwestii LGBT w kampanii Kędryna odpowiedział: "nie podobało mi się, dobrze go znam (prezydenta - red.) i wiem, że mówi trochę, co innego niż wielu rozumie".

- To dobrze Marcin powiedział. Wiele osób wycinało z kontekstu moje wypowiedzi i przeinaczano moje słowa. Nie twierdzę, że wszystkie moje wypowiedzi były bardzo zręczne, ale na pewno nie chciałem powiedzieć tego, co sugerowało bardzo wielu dziennikarzy - powiedział prezydent.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka