Były członek zarządu kantoru internetowego Cinkciarz.pl, 71-letni Zbigniew Kuczma zginął w katastrofie lotniczej w Przylepie pod Zieloną Górą.
Do tragedii doszło w niedzielę ok. godziny 11. Jak informowała na początku policja, rozbiła się awionetka podczas próby lądowania. Na pokładzie ultraszybkiej maszyny znajdował się 71-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Funkcjonariusze nie chcieli zdradzić personaliów ofiary tragedii - wiadomo już, że chodzi o biznesmena Zbigniewa Kuczmę.
Według wstępnych doniesień, mężczyzna już po starcie zgłaszał problemy z awionetką, które miały dotyczyć silnika. Kuczma próbował nawet zawrócić. Maszyna spadła na ziemię i stanęła w płomieniach. Biznesmen nie miał żadnych szans na przeżycie. Przyczyny katastrofy spod Zielonej Góry bada obecnie Państwowa Komisja ds. Badania Wypadków Lotniczych.
Cinkciarz.pl za czasów Kuczmy mocno włączył się do świata sportu - został w przeszłości sponsorem żużlowego Falubazu Zielona Góra. O spółce zrobiło się szczególnie głośno, gdy podpisała umowę sponsorską ze słynną drużyną NBA Chicago Bulls. Podczas promocji współpracy w USA, gwiazdami Cinkciarza na parkiecie zostali byli prezydenci: Bronisław Komorowski i Lech Wałęsa. Według money.pl, to Kuczma był pomysłodawcą marketingowej inicjatywy.
Przedsiębiorca inwestował również na rynku nieruchomości, według lokalnego oddziału "Gazety Wyborczej" planował budowę wielkiej galerii handlowej w Zielonej Górze. Od 30 lat Kuczma należał do aeroklubu zielonogórskiego jako pasjonat lotnictwa.
Informację o śmierci 71-latka potwierdził w rozmowie z money.pl Piotr Kiciński, wiceprezes firmy. - To wszystko jest tragiczne, bardzo smutne, przedwczesne. Od strony ludzkiej pozostawił po sobie pustkę. Nikt go nie zastąpi. Był z innego pokolenia, miał ogromny bagaż doświadczeń i wnosił go do nowoczesnego biznesu - stwierdził.
GW
