Władimir Putin zdecydował o wysłaniu wojsk po ogłoszeniu niepodległości republik donieckiej i ługańskiej. Zrobił to pod pretekstem "pokojowej operacji". W poniedziałek wieczorem granicę z Ukrainą przekroczyły pierwsze kawalkady z rosyjskimi żołnierzami.
Na nagraniu widać wiele pojazdów - ciężarówek i autobusów - które zmierzają przez okupowany przez separatystów Donbas.
To efekt decyzji Władimira Putina po wygłoszonym orędziu, w którym zezwolił wojsku w obwodzie donieckim i ługańskim na zaprowadzenie "pokoju".
Na kolejnym amatorskim filmiku z Donbasu widzimy pojazdy opancerzone, przemierzające drogi Donbasu.
Mieszkańcy kontrolowanego przez separatystów Doniecka na wschodzie Ukrainy poinformowali w poniedziałek wieczorem portal Radio Swoboda o dużej kolumnie czołgów i sprzętu wojskowego, które kierują się z tego miasta do linii frontu.
Kilkoro świadków poinformowało Radio Swoboda, że wieczorem kolumna przejechała przez centrum miasta. Ludzie mówią, że nie widzieli takiej liczby sprzętu "przez osiem lat".
- Czołgi, bardzo dużo. I transportery opancerzone. I ludzi wieźli. Godzinę sprzęt jechał - powiedział jeden ze świadków.
Zobacz:
Putin grozi w orędziu Ukrainie i światu. "Lenin popełnił błąd!"
Polska reprezentacja powinna zbojkotować mecz w Moskwie? Zbliżają się baraże
Putin anektuje Donbas. Morawiecki wzywa do ostrych sankcji na Rosję
GW
