— W czasie wizyty w Ukrainie przywódcy Francji, Niemiec i Włoch udadzą się do miasta Irpień w obwodzie kijowskim, gdzie wojska rosyjskie dokonały masakry — poinformowała w czwartek agencja Ukrinform, powołując się na słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
— My (przywódcy Francji, Niemiec i Włoch – przyp. red.) spotkamy się z prezydentem Zełenskim. Udamy się również na miejsce, w którym dokonano masakry. To miasto Irpień — oznajmił Macron.
W czwartek przywódcy Niemiec, Francji i Włoch składają wizytę w Ukrainie, gdzie odwiedzono także Irpień, w którym doszło do zbrodni wojennych. Prezydent Francji oznajmił, że chciałby zapewnić Ukraińców o wsparciu ze strony Europy.
— Chciałbym wysłać Ukraińcom sygnał wsparcia i europejskiej jedności — oznajmił Macron.
Jak poadła agencja dpa, w Irpieniu, czterej europejscy przywódcy zostali oprowadzeni po ruinach miasta przez pełnomocnika prezydenta Ukrainy ds. integracji europejskiej Ołeksija Czernyszowa — podała agencja informacyjna dpa.
"Bezsensowna przemoc"
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz cytowany przez agencje dpa, podkreślił, że całe miasto zostało zniszczone, choć nie było w nim celów wojskowych.
— To dużo mówi o brutalności rosyjskiej agresji, której celem jest po prostu zniszczenie i podbój — oznajmił Schol. Dodał, że Irpień jest bardzo ważnym sygnałem, że coś trzeba zrobić.
— To straszna wojna. Rosja prowadzi ją z ogromną brutalnością, nie zwracając uwagi na ludzkie życie. To musi się wreszcie skończyć — powiedział szef niemieckiego rządu.
— Świat jest po waszej stronie — przekazał przedstawicielom władz Irpienia włoski premier Mario Draghi.
RB
Czytaj dalej:
