Opinia publiczna dopiero co dowiedziała się o związku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, a gdyby nie wpis byłej żony dziennikarza TVP pod zdjęciami z wakacji w Jerozolimie, niewykluczone, że sprawa byłaby utrzymywana dłużej w tajemnicy. Postawę Cichopek na jednym ze zdjęć skrytykowała Karolina Korwin-Piotrowska.
Katarzyna Cichopek w związku Maciejem Kurzajewskim
Wszystko zaczęło się dwa dni temu. Katarzyna Cichopek zaczęła wrzucać na Instagram zdjęcia z urodzinowego wyjazdu do Jerozolimy. Kto mógłby przypuszczać, że relacja z wakacji rozpocznie prawdziwe tornado. Pod jednym ze zdjęć pojawił się komentarz Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej, byłej żony Macieja Kurzajewskiego, z którym Cichopek prowadzi na TVP program "Pytanie na śniadanie".
"Kasiu, sto lat!!! Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał Ciebie do Izraela, który zna doskonale i spędzacie wspaniale Twoje 40. urodziny!!! Sto lat!!! Sto lat!!! Kasiu, zapytaj Maćka, co zorganizował dla mnie jako matki swoich dzieci na moje 40. urodziny. Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko proszę, bo KŁAMCY tak szybko się nie zmieniają. Zapytaj też, co powiedział swoim synom, dlaczego jest teraz w Izraelu? Mimo wszystko spędzaj swoje urodziny wspaniale" - napisała Smaszcz-Kurzajewska, doprowadzając do trzęsienia ziemi.
Wszystko wskazuje na to, że tym wpisem ujawniła romans Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Para specjalnie wystąpiła potem w programie TVP, gdzie zaczęła mówić publicznie o swojej relacji.
Korwin-Piotrowska uderza w Cichopek
To jednak nie koniec pięknych wakacji w Jerozolimie. Cichopek pochwaliła się zdjęciem z własnej modlitwy. Choć część internautów doceniła publiczne mówienie o wierze i składała celebrytce życzenia, to nie zabrakło także krytycznych komentarzy. Ludzie zarzucają Cichopek lans, modlenie się na pokaz, a także pogwałcenie zasad katolickiej wiary poprzez zostawienie męża dla innego mężczyzny.
Dla Karoliny Korwin-Piotrowskiej to już też było za dużo. Skrytykowała prezenterkę TVP za mówienie o miłości i pracowanie w stacji, która szczuje na wszelkie "inności".
"Pamiętaj, zawsze, gdy się modlisz, daj zdjęcie na IG. Bozia lubi to. Bo lajki są najważniejsze, no i milosc. Szczególnie, gdy pracuje się w stacji, która za pieniądze podatników od lat chamsko szczuje na wszelkie „inności”, jak LGBT, in vitro, inne kolory skory, wyznania. Brawo. Miłość jest najwazniejsza. Kurde, zawsze gdy myśle, że jest już dno, polski szolbiz puka od spodu…" - skomentowała Korwin-Piotrowska.
SW
Czytaj dalej:
