Wykopalisko. (Zdjęcie ilustracyjne) fot. PAP/Lech Muszyński
Wykopalisko. (Zdjęcie ilustracyjne) fot. PAP/Lech Muszyński

Polacy odkryli skarb wart 800 tys. zł. Kolekcjonerzy monet daliby się za niego "pokroić"

Redakcja Redakcja Odkrycia Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
Amatorski zespół poszukiwaczy skarbów, w składzie którego było pięciu Polaków dokonał niezwykłego odkrycia. Na polu w Hambleden w hrabstwie Buckinghamshire trafili oni na skarb pochodzący z XIV wieku. Wykopano ponad 600 monet, a ich wartość oszacowano na ok. 150 tys. funtów. Odkrycie zostało już oficjalnie uznane za skarb.

Polacy odnaleźli wielki skarb. Ponad 600 monet

Znaleziska dokonano podczas zorganizowanego zlotu, który odbył się na polu w pobliżu Hambleden, wsi odnotowanej w Domesday Book z 1086 roku. Andrzej, Tobiasz i Mateusz spędzili godzinę kopiąc na polu bez znalezienia czegokolwiek i byli w drodze do innej lokalizacji, kiedy ich detektory zasygnalizowały trop.

Andrzej, kierowca wózka widłowego i dźwigu z Blyth, powiedział, że jego maszyna emitowała kod, który sugerował, że wykryli srebrną monetę z młotkiem - więc zaczął kopać. Trio przewróciło grudkę ziemi, która zawierała dwie monety. Ale to był dopiero początek.

Odkrycie pasjonatów - nazwane "Hambleden Hoard" - stanowi największą kolekcję złota i srebra znalezioną w Wielkiej Brytanii od blisko dekady. Mężczyźni - bardziej przyzwyczajeni do wykopywania łusek od shotgunów i naparstków niż skarbów - byli zdumieni, że znajdowali monetę za monetą z ukrytego starożytnego skarbu.

Monety okazały się skarbem

W ciągu czterech dni wydobyli 627 monet - w tym 12 niezwykle rzadkich złotych monet szlacheckich z czasów Czarnej Śmierci. W wydobyciu uczestniczyli Andrew Winter, Dom Rapley, Eryk Wierucki, Jarosław Giedyna, Dariusz Fijałkowski oraz bracia Tobiasz i Mateusz Nowak. Choć do odkrycia doszło w 2019 roku, to dopiero teraz grupa będzie mogła cieszyć się z pieniędzy, jakie przyjdzie im odebrać za swoją pracę.

Panowie spali nawet w namiocie przy miejscu wykopaliska, aby powstrzymać złodziei podczas kopania. Na przesłuchaniu w zeszłym tygodniu w Beaconsfield Coroners Court, starszy koroner Crispin Butler orzekł, że niezwykłe znalezisko spełnia kryteria skarbu po przeczytaniu raportu dr Barrie Cook, kuratora w British Museum.

Pan Butler zidentyfikował 12 złotych szlachciców z lat 1346-1351 jako niezwykle rzadkie, z zaledwie 12 znanymi przykładami znalezionymi podczas badania w 1963 roku. Reszta skarbu - 547 srebrnych groszy z czasów panowania Edwarda I i II, 21 irlandzkich groszy, 20 monet kontynentalnych i 27 szkockich groszy z czasów panowania Aleksandra III, Jana Balliola i Roberta Bruce'a - była znajdowana częściej. Teraz muzeum będzie musiało wynegocjować ugodę ze znalazcami i właścicielami ziemi, z których żaden nie był obecny na przesłuchaniu.

"Czułem się nierealnie. Po odnalezieniu skarbu, a następnie oczyszczeniu terenu, musieliśmy jeszcze dwukrotnie przedłużyć poszukiwania, ponieważ znajdowaliśmy tak wiele. To był cud chwila po chwili dla wszystkich" - opowiadał Mateusz Nowak, sprzątacz szpitalny z Newcastle.

Monety odkryte przez poszukiwaczy skarbów są warte fortunę

Przeliczając na dzisiejsze, wartość nominalna monet wynosiłaby nieco ponad 6 funtów, ale ich wartość szacuje się nawet na 150 tysięcy funtów (ponad 800 tys. zł). Dariusz Fijałkowski, tata trójki dzieci i operator maszyn z Bristolu, zorientował się, że jest na tropie czegoś dużego, po tym jak był "zachwycony" naparstkiem, który znalazł.

Zanim dołączył do kolegów znalazł dwie srebrne monety, które były dla niego wyjątkowe. "Wcześniej - poza naparstkiem - były to zazwyczaj łuski od strzelby".

"Kiedy znalazłem monety wydarłem się, bo byłem tak podekscytowany. Może powinienem był siedzieć cicho, ale byłem taki szczęśliwy. Dla mnie te monety same w sobie były wyjątkowe.To nie tylko kawałki srebra, ale także kawałek historii. Ale wciąż nie mogę uwierzyć w to, co ostatecznie udało nam się znaleźć" - mówił Fijałkowski.

"Na zlot przyjechałem dla odpoczynku, bo mam trójkę małych dzieci. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że to nie był odpoczynek. Teraz wciąż czuję presję. To niesamowite" - dodał polski poszukiwacz skarbów.

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości