Z początkiem lipca zostanie podniesiona wysokość płacy minimalnej. Skutkuje to tym, że wzrośnie również kara za przerwę w obowiązkowym ubezpieczeniu pojazdów. Za brak utrzymania ciągłości w opłacaniu OC będzie trzeba zapłacić nawet 7200 zł.
Srogie kary za brak OC
W lipcu następuje podwyżka płacy minimalnej, która będzie teraz wynosić 3600 zł. Wraz z tą wartością wzrosną również kary za brak OC, które będą bardzo dotkliwe do kierowców.
Jak wyliczył portal autokult.pl, od 1 lipca do 31 grudnia za brak OC samochodu trzeba będzie zapłacić 1440 zł (przerwa w OC nie przekroczyła 3 dni), 3600 zł (przerwa w OC trwała od 4 do 14 dni) lub nawet 7200 zł, gdy przerwa w OC przekroczyła 14 dni. "W przypadku samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników samochodowych kara będzie wynosić odpowiednio: 2160 zł, 5400 zł oraz 10800 zł" – podaje serwis dla kierowców.
Od stycznia jeszcze drożej za OC
To jednak nie koniec podwyżek. Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie wyniesie powyżej 4,2 tys. zł. Również i w tym przypadku zostaną odpowiednio podniesione kary za przerwę w obowiązkowym ubezpieczeniu pojazdów.
"Kara za brak OC w 2024 r. w przypadku samochodu osobowego nie będzie niższa niż: 8400 zł przy braku OC dłuższym niż 14 dni, 4200 zł przy braku OC od 4 do 14 dni, 2100 zł przy braku od nie dłuższym niż 3 dni" – wylicza autokult.pl.
Polacy zapominają o płaceniu OC
Taka wysoka podwyżka kar nie umknęła uwadze rzecznikowi finansowemu, który wskazuje na potrzebę łagodniejszego podejścia do kierowców, którzy na skutek pomyłki nie kupili ubezpieczenia OC.
Innego zdania jest z kolei Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG), który odpowiada za sprawdzanie ciągłości ubezpieczenia OC oraz zapewniania odszkodowania ofiarom wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych lub nieznanych sprawców. Z publikowanych danych wynika, że UFG tylko w ciągu 2022 r. wszczęło aż 326,9 tys. spraw związanych z przerwą w polisie OC. W 60 proc. przypadków sprawa dotyczyła przerwy wynoszącej więcej niż 14 dni.
MP
(Kontrola policyjna. Fot. policja.gov.pl)
Czytaj dalej:
