Na najbliższą sobotę PiS planował konwencję programową partii w Łodzi. Prezydent miasta Hanna Zdanowska zapowiedziała, że dochód z wynajętej przez Prawo i Sprawiedliwość hali Arena zostanie przekazany na miejski program in vitro. Ale sztab PiS postanowił o zmianie formuły i miejsca sobotniego wydarzenia. Informację podał nowy szef sztabu wyborczego rządzącej partii Joachim Brudziński.
PiS rezygnuje z konwencji programowej w Łodzi
24 czerwca w Łodzi planowano konwencję programową Prawa i Sprawiedliwości. Miały wówczas zostać przedstawione kolejne propozycje wyborcze – informował sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. PiS postanowił jednak zmienić miejsce i formułę sobotniego wydarzenia.
„Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia”.
„Wujek Jojo jest zawsze blisko problemów… członków swojej partii. PiS ucieka z Łodzi na Dolny Śląsk” - kpił poseł Dariusz Joński.
Poprzednie obietnice PiS - na czele z 800 Plus
Poprzedni kongres PiS, "Programowy Ul", odbył się w połowie maja. Podczas wydarzenia prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński ogłosił, że od przyszłego roku świadczenie wychowawcze "500 Plus" zostanie podniesione do 800 zł; dodał, że od nowego roku wprowadzone zostaną bezpłatne leki dla osób 65+ oraz dzieci i młodzieży do 18. roku życia, zapowiedział też jak najszybsze zniesienie opłat za przejazd dla samochodów osobowych na autostradach państwowych, a w przyszłości także na prywatnych.
Szef kampanii PiS - Brudziński za Porębę
Przypomnijmy, że Joachim Brudziński został właśnie nowym szefem kampanii PiS. Poinformował o tym rzecznik partii rządzącej Rafał Bochenek. Prekampanią Zjednoczonej Prawicy dyrygował Tomasz Poręba, który kilka dni temu złożył rezygnację.
Największą wpadką PiS w ostatnich tygodniach był spot z wykorzystaniem filmików z Auschwitz w odpowiedzi na skandaliczny wpis Tomasza Lisa. Formacja Kaczyńskiego znalazła się pod ostrzałem - zarzucono jej wykorzystanie tragicznej historii polskiego narodu w kampanii wyborczej. Z kolei część polityków związanych z PiS wytykała partii rządzącej brak odpowiedzi na marsz Donalda Tuska, który odbył się 4 czerwca.
KW
Joachim Brudziński (C) I Jarosław Kaczyński (L). Fot. PAP/Radek Pietruszka
Czytaj dalej:
