Premier Mateusz Morawiecki mocno krytykuje rządy Platformy Obywatelskiej. W najnowszym nagraniu w mediach społecznościowych szef polskiego rządu przypomniał o „zasługach” lidera PO i byłego premiera Donalda Tuska dla polskiej gospodarki narodowej.
Morawiecki: Ekipa Donalda Tuska wyprzedawała dobra narodowe
Ekipa Donalda Tuska wyprzedawała dobra narodowe. Aktywa prawie 1 tys. spółek wyprzedała za około 57 mld zł - powiedział premier w nagraniu na Twitterze. Jego zdaniem, po powrocie do władzy Donald Tusk zacznie wyprzedawać polskie firmy „na potęgę”.
Szef rządu opublikował w piątek wieczorem na Twitterze krótkie nagranie zawierające m.in. wykres podpisany: „Przychody z prywatyzacji w latach 2008-2015”.
Zgodnie z tym wykresem w 2008 r. przychody te wyniosły 2,4 mld zł. W 2009 r. było to 5 mld zł, w 2010 r - 22, 4 mld zł, w 2011r - 13,2 mld zł, w 2012 r. - 9,3 mld zł, w 2013 r. 4,5 mld zł, w 2014 r. 1 mld zł, a w 2015 r. - 0,04 mld zł.
Premier: Ekipa Tuska przejadła pieniądze z prywatyzacji
„Tak ekipa Tuska wyprzedawała dobra narodowe. Aktywa prawie 1 tys. spółek wyprzedała za około 57 mld zł. Co zrobili za te pieniądze? Przejedli je, bo nie potrafią rządzić. I jeszcze zabrali nasz pieniądze z OFE, podnieśli podatek VAT” - mówił Morawiecki.
Według niego, rząd PiS zatrzymał tamten proceder i go odwrócił. „Odkupiliśmy Bank PKO S.A., odkupiliśmy Polskie Koleje Linowe, PKP Energetyka, Bank Przemysłowo-Handlowy, Stocznię Gdańska i wiele, wiele innych” - dodał.
Spółki, na które państwo ma wpływ, podczas kryzysów pomagały Polakom
Morawiecki powiedział, że spółki, na które państwo ma wpływ, podczas kryzysów pomagały Polakom. „Sami to widzieliście. Np. w kryzysie Covid-19, w kryzysie na rynkach węgla i gazu wywołanych przez Rosję. Mogliśmy wtedy pomagać Polakom również dlatego, że przejęliśmy kontrolę nad kluczowymi firmami. Jak wróci Tusk, to znowu zacznie sprzedawać na potęgę, bo nic innego nie potrafi. A co będą mieli z tego Polacy?” - retorycznie zapytał na koniec premier Morawiecki.
KW
Mateusz Morawiecki i Donald Tusk. Fot. Flickr/premierrp / PAP/Paweł Supernak
Czytaj dalej:
