n/z: Kamil Grabara w barwach FC Kopenhaga. fot. EPA/PETER POWELL Dostawca: PAP/EPA.
n/z: Kamil Grabara w barwach FC Kopenhaga. fot. EPA/PETER POWELL Dostawca: PAP/EPA.

Horror reprezentanta Polski i jego partnerki. Ich życie może być w niebezpieczeństwie

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Kamil Grabara i jego partnerka stali się obiektem okrutnych ataków ze strony tureckich pseudokibiców. Reprezentant Polski może znaleźć się w poważnych kłopotach – on i jego dziewczyna dostają codziennie dziesiątki pogróżek od kiboli. "Chroń siebie i swojego męża", "Pochowamy cię".

Kamil Grabara i jego partnerka dostają groźby

Kamil Grabara to piłkarz grający od niedawna w polskiej reprezentacji, a także bramkarz w duńskim klubie FC København. W wieku 24 lat Grabara jest już dwukrotnym mistrzem Danii, a jego kariera nabiera coraz to większego tempa. Drużyna, w której gra Polak, rozgrywała ostatnio kolejny ważny mecz; w rozgrywkach do Ligi Mistrzów spotkała się z Galatasarayem Stambuł. Grabara przed rozgrywką był bardzo entuzjastycznie nastawiony do nadchodzącego meczu, żartując sobie z przeciwników; nawet nie mógł przypuszczać, jakie piekło będzie go czekać już kilka godzin później...

– To my, a nie fani, gramy na murawie, więc sądzę, że nie będzie to miało na nas wpływu. No i słyszałem od mojego przyjaciela, że kibice Fenerbahce są lepsi – Żartobliwie odpowiedział przed meczem na pytanie, czy nie boi się kibiców Galatasaray, wspominając wrogi tej drużynie klub. 

Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Już wówczas emocje sięgały zenitu, ponieważ komentarz Grabary nie uciekł uwadze tureckich mediów. Jeden z tureckich tabloidów zamieścił nawet artykuł z tytułem "Polak rozzłościł Galatasaray", przez co polski bramkarz znalazł się na celowniku tureckich pseudokibiców. Zagotowało się w nich jeszcze bardziej przez wpis zamieszczony przez Kamila zaraz po meczu:
"Zasługiwaliśmy na trzy punkty w tej g**nianej dziurze, ale takie jest życie. Walczymy dalej".


Kibole z Turcji nienawidzą Grabary

Chociaż Kamil Grabara wkrótce usunął obelgę ze swojego posta, tureccy kibole oficjalnie wypowiedzieli mu wojnę. Piłkarz był zmuszony wyłączyć możliwość komentowania swoich wpisów przez otrzymywaną w nich ilość hejtu. Co gorsza, wkrótce do "akcji" pseudokibiców zostało włączone też konto jego partnerki, Dominiki Robak. 

Instagramowe konta Kamila i Dominiki zostały zalane odrażającymi wiadomościami, groźbami śmierci i wyzwiskami; partnerka piłkarza zdecydowała się pokazać Internautom część z kilkuset otrzymanych komentarzy. Włos się jeży na głowie!

"Powiedz Kamilowi, że niedługo będzie martwy", "Hej suko, zniszczymy twoją rodzinę", "Zamordujemy twojego męża i ciebie, tylko czekaj!", "Chroń siebie i swojego męża. Będę was szukał w Kopenhadze i na pewno znajdę", "Pochowamy cię we własnym gnieździe" 

– to treść wiadomości otrzymywanych przez Bogu ducha winną dziewczynę piłkarza. Ona sama zdobywała się tylko na komentarz "W jakim świecie my żyjemy? To nie jest normalne. 300 wiadomości i nie zliczę ile komentarzy. Brak słów".

Salonik

Czytaj dalej:



Komentarze

Inne tematy w dziale Sport