Działacz młodzieżówki PiS Oskar Szafarowicz został ukarany naganą z ostrzeżeniem przez Uniwersytet Warszawski. Komentujący decyzję władz minister edukacji Przemysław Czarnek stwierdził, że "podjęto działania, które będą zmierzały do zaprzestania tego rodzaju działań w innych uniwersytetach".
Szafarowicz odpowiedział za działalność w sieci
Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego zadecydowała we wtorek o ukaraniu naganą z ostrzeżeniem działacza młodzieżówki PiS Oskara Szafarowicza. Przedmiotem sprawy była aktywność publiczna działacza młodzieżówki niezgodna z kodeksem etyki studenta Uniwersytetu Warszawskiego.
Sprawa dotyczyła przede wszystkim wpisów działacza młodzieżówki po śmierci Mikołaja Filiksa, tragicznie zmarłego syna posłanki KO Magdaleny Filiks. Szafarowicz, student prawa na Uniwersytecie Warszawskim, powtórzył na X (wówczas - Twitter) dane pozwalające zidentyfikować chłopca, a kobiecie zarzucił, że "milczy od ponad roku, stawiając karierę partyjną ponad dobrem dzieci”, a do milczenia została "zmuszona przez władze PO”.
"Marksizm i komunistyczny zamordyzm"
"To typowy marksistowski, komunistyczny zamordyzm, który, niestety, panuje w UW, czego przykładem jest to skandaliczne orzeczenie Komisji Dyscyplinarnej" - ocenił minister edukacji Przemysław Czarnek, odnosząc się do ukarania działacza młodzieżówki PiS przez UW.
Podkreślił, że Szafarowicz został "skazany na karę nagany" za to, że "udziela się publicznie w mediach społecznościowych, nawet dokładnie nie ma informacji, za co". Jak dodał, "wszyscy możemy być skazani dzisiaj za wszystko".
Szef MEiN zaznaczył, że "to nie jest domena uniwersytetów, to nie są kompetencje komisji dyscyplinarnych, wiedzą to władze UW, podejmujemy wszystkie działania w ministerstwie edukacji, które będą zmierzały do tego, żeby zaprzestać tego rodzaju działań w samym UW czy w innych uniwersytetach". Dodał, że "uniwersytet jest przestrzenią wolności, a nie oceny tego, czy ktoś może czy nie może udzielać się publicznie w mediach społecznościowych".
Szafarowicz nadal aktywny
Oskar Szafarowicz nie zaprzestał swojej działalności w sieci i nadal publikuje wpisy atakujący przyszły rząd. Działaczowi nie podoba się również aktywność dziennikarzy, którzy komentują jego wyrok.
"Prof. Jan Hartman na łamach założonej przez komunę +Polityki+ serwuje mi wykład o moralności. Tomasz Lis obdarza epitetami pokroju +zdeprawowanego gówniarza+, +hejtera+ i opisuje jako +Szczujowicza+. Uśmiechnięta Polska u bram" – napisał.
MP
Oskar Szafarowicz i szef MEiN Przemysław Czarnek. Fot. X/@Szafarowicz2001, X/@CzarnekP
Czytaj dalej:
