fot. Facebook
fot. Facebook

Traczyk-Stawska o Marszu Niepodległości. "Nie mogę się z tym zgodzić"

Redakcja Redakcja Marsz Niepodległości Obserwuj temat Obserwuj notkę 71
Legendarna powstanka warszawska Wanda Traczyk-Stawska zabrała głos na temat Święta Niepodległości. Polska bohaterka wyznała, że 11 listopada to dla niej bardzo ważna data. Przyznała jednak, że nie podoba jej się, "co młodzi ludzie wyprawiają na Marszu Niepodległości".

Wanda Traczyk-Stawska wspomina 11 listopada z dzieciństwa

Wanda Traczyk-Stawska udzieliła obszernego wywiadu "Gazecie Wyborczej". Bohaterka Powstania Warszawskiego została zapytana m.in. o jej dziecięce wspomnienia związanie z obchodami 11 listopada.

- Z dzieciństwa pamiętam, że było to najważniejsze święto, po Bożym Narodzeniu. Nie Wielkanoc, tylko właśnie 11 listopada. Mój ojciec był w Legionach i ten dzień 11 listopada był dla niego szczególnie ważny. I my dzieci tego dnia też czułyśmy się bardzo radośni, szczęśliwi - powiedziała powstanka.

Dodała, że dawniej wszyscy Polacy widzieli w tym święcie radość.

Powstanka krytycznie o MN. "Nie mogę się zgodzić"

Pani Wanda zabrała też głos na temat Marszu Niepodległości, który jeszcze do niedawna był organizowany m.in. przez Roberta Bąkiewicza. Nie jest tajemnicą, że żołnierka nie pała miłością do działacza narodowego i niedawnego kandydata Solidarnej Polski w wyborach do Sejmu. Nazwała go m.in. "głupim chamem". Kilka miesięcy temu narodowiec został odsunięty z władz Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Traczyk-Stawska o "patriotach"

Powstanka wypowiedziała się na temat tegorocznego marszu. Nie ukrywała, że jego formuła i hasło "śmierć wrogom ojczyzny" jej się nie podobają.

- Nie mogę się zgodzić z tym, co teraz 11 listopada wyprawiają ci młodzi ludzie, którzy czują się „patriotami” i wrzeszczą: śmierć wrogom ojczyzny - powiedziała. - Zamiast cieszyć się, że tych wrogów już nie ma, i zamiast szukać przyjaciół wśród ludzi, to oni szukają guza. Bo guzem dla mnie jest zaczepianie Niemców - wyjaśniła.

Żołnierka zabrała też głos na temat obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Powiedziała o wartościach, które według niej powinny być najważniejsze dla wszystkich Polaków.

- Szanujmy to, co mamy, bo to jest w tej chwili najważniejsze. Obecnie rządzący niszczyli po kawałeczku prawo, które jest najważniejsze dla każdego narodu. Bo musi być sprawiedliwość, żeby ludzie nie byli krzywdzeni. A prawo powinno być obiektywne, nie podlegać żadnej partii. Dla mnie to był największy skandal, nie do zniesienia, że politycy obecnie rządzący jeszcze tak właśnie postępowali. Niszczyli prawo, przystosowując je do swoich potrzeb - wyjaśniła.

„Polska, w której obywatele potrafią być sobie przyjaźni, mimo różnych poglądów” - podsumowała.


MB

Fot. Wanda Traczyk-Stawska. Źródło: Facebook/OMZKiR

Czytaj dalej:



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka