Oddział onkologii dziecięcej w Chorzowie został ponownie zawieszony. Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie poszukuje lekarzy, którzy zasilą Oddział Onkologii i Hematologii Dziecięcej. Z tego powodu, szpital zawiesił działalność oddziału do końca tego roku. Na oddziale onkologicznym nie przebywa obecnie żaden pacjent, natomiast zespół medyczny pozostaje w pracy.
Kolejny szpital przestał przyjmować chore dzieci
– Na Oddział Hematologii i Onkologii Dziecięcej poszukujemy lekarza, który pokieruje tymże oddziałem, a także 2-3 specjalistów w zakresie hematoonkologii dziecięcej – poinformowała Katarzyna Hohuł, rzeczniczka Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie. – Oddział jest zawieszony do końca tego roku. W szpitalu cały czas działa poradnia hematologiczna. Pracuje normalnie i jej funkcjonowanie nie jest zagrożone. Bez zakłóceń pracują pozostałe oddziały szpitalne i poradnie.
Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie ma problemy z kadrami
Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie już od dłuższego czasu zmaga się z problemem braków kadrowych na oddziale onkologicznym. W lipcu oddział z tego powodu został zawieszony na dwa tygodnie, natomiast w maju groziło mu tymczasowe zawieszenie.
– Brak specjalistycznej kadry jest największą bolączką placówek medycznych w Polsce już od kilku lat. Problem dotyka nie tylko naszej placówki, ale też innych szpitali. Wiadomo, że każdy będzie szukał lepszego wynagrodzenia, natomiast czy to jest kwestia wynagrodzenia, to ciężko jest mi się na ten temat wypowiedzieć – mówiła w maju tego roku rzeczniczka.
Kilka dni wcześniej na oddział dziecięco-młodzieżowy wstrzymał Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku wstrzymał przyjęcia na oddział dziecięco-młodzieżowy tłumacząc to krytycznym przekroczeniem liczby jednoczasowo hospitalizowanych pacjentów. Przyjęcia pacjentów wstrzymano także w maju ubiegłego roku. Teraz podano, że obecnie na oddziale hospitalizowanych jest 76 pacjentów na 46 dostępnych łóżek.
"Z miesiąca na miesiąc sytuacja pogarsza się"
– Pomimo wszelkich starań, oddział psychiatryczny dzieci i młodzieży jest permanentnie przepełniony. Z miesiąca na miesiąc sytuacja pogarsza się – przekazała rzeczniczka szpitala Anna Czarnowska. – Zbyt duża liczba przebywających w szpitalu dzieci istotnie utrudnia możliwość zapewnienia im bezpieczeństwa oraz należytej opieki i terapii. Jednocześnie nie ma miejsc, gdzie można byłoby przekierować małoletnich pacjentów zgłaszających się do tutejszej Izby Przyjęć, gdyż dotyczy to wszystkich oddziałów dziecięco-młodzieżowych w całej Polsce. W sytuacja ta jest obrazem trwającego od lat ogólnopolskiego kryzysu psychiatrii dziecięcej.
Szpital w przeciągu ostatnich trzech lat zwiększył liczbę miejsc hospitalizacji z 35 do 46 łóżek. Otwarto Ośrodek Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej - w ramach I poziomu referencyjnego, utworzono Poradnię Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży, oraz Oddział Dzienny dla Dzieci i Młodzieży w ramach II poziomu referencyjnego. Zrealizowano szereg działań inwestycyjnych mających na celu podniesienie jakości i bezpieczeństwa udzielanych świadczeń.
Potrzebne są jak najszybsze rozwiązania systemowe na poziomie ogólnopolskim
Ponadto, korzystając ze wsparcia Samorządu Województwa Pomorskiego, zrealizowano również unijny Projekt pn. „Lepsza przyszłość. Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym dzieci i młodzieży", który wspiera działalność poradni i oddziału, a także pozwolił na stworzenie internetowej platformy wraz z LifeChatem dla wsparcia dzieci i ich rodziców. Zdaniem władz szpitala potrzebne są jak najszybsze rozwiązania systemowe na poziomie ogólnopolskim. Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Gdańsku nie poinformował, kiedy pacjenci znów będą przyjmowani na oddział dziecięco-młodzieżowy.
Z kolei od 1 listopada szpital powiatowy w Lublińcu zawiesił działalność swojego oddziału pediatrycznego z powodu braku lekarzy. Chore dzieci z powiatu lublinieckiego będą teraz kierowane do szpitali w Częstochowie lub Tarnowskich Górach.
Tomasz Wypych
Źródło zdjęcia: Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie ma problemy z kadrami. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Czytaj dalej:
