Jakub Kwiatkowski został odwołany z funkcji team managera reprezentacji Polski. Z kadrą narodową pracował od 11 lat. Zaskoczenia nie kryją dziennikarze sportowi, jak też były prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Koniec po 11 latach
Jak poinformował portal meczyki.pl, przygoda Jakuba Kwiatkowskiego z polską drużyną reprezentacyjną dobiega końca. - Decyzja federacji jest szokująca, bo Kwiatkowski jest uważany przez piłkarzy i dziennikarzy za wielkiego profesjonalistę. Cenili go też kolejni selekcjonerzy - komentował Tomasz Włodarczyk, dziennikarz sportowy serwisu. - Profesjonalizm i zaangażowanie. Szokująca decyzja. Najwyraźniej amatorka i zgnilizna w PZPN postępują - dodał na portalu X.
Weszło.com precyzuje, że Kwiatkowski o swojej rychłej dymisji dowiedział się bezpośrednio od trenera kadry Michała Probierza. Później już w obecności prezesa PZPN Cezarego Kuleszy, dotychczasowy team manager kadry ponownie usłyszał, że nie będzie współpracował z drużyną narodową. "Niewykluczone, że funkcję rzecznika prasowego PZPN pełnić będzie Tomasz Kozłowski, który do tej pory był dyrektorem Departamentu Komunikacji i Mediów" - informuje "weszło".
Cash żegna Kwiatkowskiego. Komentatorzy są w szoku
Z decyzją selekcjonera trudno pogodzić się niektórym piłkarzom. Upust emocji dał Matty Cash. - Gdyby nie Ty, przyjacielu, nie miałbym możliwości gry w tej reprezentacji. Co za dobry człowiek. Będzie nam Ciebie brakowało, przyjacielu - napisał obrońca Aston Villi.
- Kompetencje i zakres obowiązków Jakuba Kwiatkowskiego przy kadrze i meczach był bardzo obszerny. Nie można tego stanowiska nie obsadzić. Mam nadzieję, że nazwisko następcy nie będzie zaczynało sie na „K” ani „S” - odniósł się do zmian w sztabie reprezentacji Zbigniew Boniek.
- Szokująca decyzja. "Pułkownik" Kwiatkowski to porządny facet. Adam Nawałka nie lubi tego - napisał komentator piłkarski Mateusz Borek.
- Mam nadzieję że ktoś się ogarnie i news o Kwiatkowskim się nie potwierdzi. PZPN straciłby jednego z ostatnich profesjonalistów - podkreślił Michał Pol z "Kanału Sportowego".
Fot. Jakub Kwiatkowski (po prawej) i Matty Cash/X
GW
