Wakacje w pełni, ale Polacy niekoniecznie marzą o długim lenistwie pod palmami. Jak pokazuje najnowszy Barometr Providenta, większość z nas preferuje krótkie, intensywne resety, mimo że mamy jedne z najdłuższych urlopów w Europie.
Tydzień – i wystarczy
Choć przysługuje nam średnio 26 dni urlopu rocznie, 42,1 proc. badanych twierdzi, że tydzień wolnego w zupełności im wystarczy. Kolejne 14,2 proc. stawia na urlop nieco dłuższy, ale nadal krótszy niż dwa tygodnie. Tylko 29,1 proc. deklaruje, że potrzebuje pełnych dwóch tygodni wytchnienia. Wakacyjna rzeczywistość rozmija się więc z formalnymi uprawnieniami.
– O Polakach często mówi się, że są narodem zapracowanym i faktycznie znajduje to odzwierciedlenie w wynikach naszego Barometru. Tylko około połowa ankietowanych (51,9 proc.), którym przysługuje urlop, z pełnym przekonaniem deklaruje, że chce w tym roku wykorzystać wszystkie dni wolne – wskazuje Karolina Łuczak, Rzeczniczka Prasowa Provident Polska.
Tymczasem według badania opublikowanego przez Journal of Happiness Studies, największe zadowolenie z wakacji osiąga się… ósmego dnia urlopu. To może tłumaczyć, dlaczego krótkie wyjazdy cieszą się u nas tak dużą popularnością – to właśnie wtedy poziom relaksu osiąga szczyt.
Pracujemy dużo – choć trochę mniej niż kiedyś
Według danych Eurostatu za 2024 r. przeciętny tydzień pracy w Polsce trwa 38,9 godziny – to trzeci najwyższy wynik w UE, zaraz po Grekach i Bułgarach. Polacy pracują więcej niż Niemcy, Francuzi czy średnia europejska (36 godzin).
Pewnym optymizmem napawa jednak fakt, że z roku na rok nasz czas pracy się powoli skraca – o 24 minuty w porównaniu z rokiem poprzednim i aż o 54 minuty w ciągu dekady.
Pokolenie Z zostaje w domu
Z badania wynika, że najchętniej wybieranym miejscem wypoczynku jest turystyczna miejscowość – wskazało ją 47,8 proc. badanych. Ale wyjątek stanowi najmłodsze pokolenie – osoby w wieku 18–24 lata. Ich wymarzone miejsce urlopu to… dom.
Pokolenie Z, czyli osoby urodzone po 1995 roku, to pierwsze pokolenie wychowane w pełni w cyfrowym świecie – z internetem, smartfonami i mediami społecznościowymi od najmłodszych lat. Ich potrzeby związane z wypoczynkiem i stylem życia różnią się często od wcześniejszych generacji.
– Wydaje się, że popularność tej formy odpoczynku może zależeć od różnych czynników – być może przedstawiciele pokolenia Z nie mają środków finansowych, które pozwalają im na wyjazdy, a być może decydują o takiej formie spędzania urlopu, bo w domu mogą bez przeszkód korzystać z technologii czy gier komputerowych, które towarzyszą im od najmłodszych lat – zaznacza Karolina Łuczak.
– Gen Z mogą mieć zupełnie inne potrzeby związane z odpoczynkiem niż starsze generacje. To pokolenie, które redefiniuje rynek pracy, a skoro wykazują inne podejście do spraw zawodowych, to z dużym prawdopodobieństwem można ocenić, że tę „świeżość” spojrzenia przekładają również na inne aspekty życia, m.in. wypoczynek – dodaje Łuczak.
Miasto jako miejsce relaksu wskazało zaledwie 7,4 proc. badanych – wszystko wskazuje na to, że w wolnym czasie chcemy odciąć się od hałasu i miejskiego zgiełku.
Barometr Providenta to cykliczne badanie opinii Polaków, realizowane przez Danae sp. z o.o. metodą CAWI na próbie 1001 dorosłych Polaków. Najnowsza edycja została przeprowadzona w czerwcu 2025 r.
red.
Fot: Polacy wybierają krótsze urlopy, katermikesch/Pixabay
Inne tematy w dziale Gospodarka