Nawrocki w stylu boksera. Pierwsze orędzie prezydenta RP

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 269
Karol Nawrocki wygłosił inauguracyjne orędzie przed Zgromadzeniem Narodowym, informując o swoich planach. Wyraźnie zaznaczył też obszary, na które nie będzie jego zgody we współpracy z rządem - mowa o sądownictwie czy prokuratorze krajowym, wybranym bez wymaganej ustawowo zgody głowy państwa. Nawrocki skierował przemówienie do elektoratu prawicy, ale było też czytelnym sygnałem dla Donalda Tuska, że czasy politycznego pokoju z często krytykowanym przez premiera Andrzejem Dudą się skończyły.

Nawrocki: "Będę głosem narodu polskiego"

"1 czerwca, w dniu drugiej tury wyborów na prezydenta, Polacy dali wyraźny sygnał, że chcą wypełniania obietnic wyborczych. Chcą wybierać swojego prezydenta w poczuciu wolności i nie ulegną propagandzie politycznej. Prezydent musi być tylko i aż głosem obywateli i obywatelek RP, nikim więcej. Ja jako prezydent będę głosem narodu polskiego i takie mam przed sobą zadanie.

Polacy oczekują tego, aby politycy wypełniali swoje obietnice wyborcze, które zawarłem w Planie 21. Będę konsekwentny i zdeterminowany w realizacji Planu 21. Będę dążył do tego, aby polskie państwo było miejscem rozwoju, wielkich przełomowych projektów takich, jak CPK, polskie drogi i polskie porty" - mówił w orędziu nowy prezydent. 

"Tak dalej rządzić nie można"

"Wynik wyborów 1 czerwca to sygnał dla klasy politycznej, że dalej tak rządzić nie można, że Polska tak dzisiaj nie powinna wyglądać. Wybór wolnego narodu postawił mnie dziś przed państwem, wbrew wyborczej propagandzie, kłamstwom, wbrew teatrowi politycznemu i wbrew pogardzie, z którą się spotykałem w drodze do urzędu prezydenta RP. Jako chrześcijanin ze spokojem i z głębi serca wybaczam całą tę pogardę i to, co działo się w czasie wyborów" - oświadczył Nawrocki. 

"Jako wspólnota narodowa mamy tę wielką wartość przywiązania do wartości i tożsamości chrześcijańskiej. To nie powinno się zmieniać, a w wartościach chrześcijańskich miłość i miłosierdzie do drugiego człowieka jest jednym z podstawowych elementów. Ale wybory 1 czerwca wysłały także silny głos suwerena do całej klasy politycznej – wybierając mnie na urząd prezydenta RP. To głos, że dalej tak rządzić nie można. To głos Polek i Polaków – że chcą, aby politycy spełniali obietnice składane w trakcie kampanii wyborczej" - podkreślił prezydent. 

Nie dla euro, nielegalnej migracji i podnoszenia wieku emerytalnego

"Program, który będę realizował, będzie programem zrównoważonego rozwoju państwa polskiego. Tak, my wszyscy jesteśmy z miast i wiosek polskich i nie ma Polski A i Polski B. Mój program zakłada powiedzenie „nie” nielegalnej migracji i walucie euro oraz „tak” polskiej złotówce. Nie pozwolę na podniesienie wieku emerytalnego zarówno kobietom, jak i mężczyznom" - kontynuował orędzie. 

"Stoję przed wami, świadomy wielkiego zadania i ogromnej odpowiedzialności. Ale chcę jasno zadeklarować, że swoich decyzji nie będę podejmował zgodnie z podziałami politycznymi, tylko wbrew tym podziałom – podejmując zawsze decyzje, które odnoszą się do głosu narodu polskiego” - oznajmił Nawrocki. 

Dobra szkoła, polska literatura i edukacja narodowa

"Będę głosem tych Polaków, którzy chcą Polski normalnej, Polski przywiązanej do swoich wartości, Polski z dobrą polską szkołą, z polską literaturą i z polskimi lekturami w polskiej szkole.

Jako człowiek, który przez kilkanaście lat zajmował się edukacją i narodową pamięcią, zrobię wszystko, aby dobra polska szkoła wychowywała kolejne pokolenia Polaków, a polski uczeń wychodzący ze szkoły rzeczywiście czuł dumę z bycia Polakiem. Zapraszam na kolejną edycję Narodowego Czytania. Jeśli będzie trzeba czytać polskie lektury, to będzie to robił także prezydent Polski. Dziękuję prezydentowi Andrzejowi Dudzie za 10 lat sprawowania urzędu prezydenta Polski – z tak wieloma sukcesami" - zwrócił się do byłego prezydenta Nawrocki. 

Projekt ustawy o CPK i zaproszenie na Radę Gabinetową

"W czwartek złożę projekt ustawy ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego, wracający do tradycyjnego kształtu tej inwestycji – tak byśmy znaleźli swoje gospodarcze koło zamachowe na kolejne dekady. Zapraszam premiera Donalda Tuska i jego ministrów na posiedzenie Rady Gabinetowej, które odbędzie się jeszcze w sierpniu. Będę chciał z polskim rządem porozmawiać o inwestycjach rozwojowych, o najważniejszych inwestycjach, które są przed nami, a także o stanie finansów publicznych. Polska potrzebuje wielkich planów i inwestycji. Nie możemy już być gospodarstwem pomocniczym naszych zachodnich sąsiadów" - zaproponował w orędziu Nawrocki. 

Suwerenność w UE, siła w NATO

"Będę głosem tych, którzy chcą Polski suwerennej, Polski która jest w Unii Europejskiej, ale Polski, która nie jest Unią Europejską, tylko jest Polską i pozostanie Polską. Nigdy nie zgodzę się na to, by UE zabierała Polsce kompetencje, szczególnie w sprawach, które nie zostały zapisane w traktatach europejskich, a te nie powinny się zmienić" - zadeklarował. 

"Będę głosem polskich żołnierzy i oficerów. Polska armia musi być największą siłą NATO w UE. Polska powinna być liderem odpowiedzialności wschodniej flanki NATO. Marzę, aby Bukaresztańska Dziewiątka stała się Bukaresztańską Jedenastką z państwami skandynawskimi" - dodał. 

Ponadpolityczne porozumienie wokół niepełnosprawnych

"Wierzę w ponadpolityczne porozumienie wokół osób niepełnosprawnych i ustaw, które są dla nich przygotowywane. Wierzę też, że w kwestiach mieszkalnictwa, inwestycji, polskich finansów publicznych, jesteśmy w stanie dojść do porozumienia. W Pałacu Prezydenckim działać będą rady dla seniorów i młodzieży. Siłę państwa mierzy się tym, jak reaguje ono na sprawy najbardziej potrzebujących" - wspomniał Nawrocki. 

Zapowiedź nowej konstytucji 

"Z uznaniem patrzę na twórców Konstytucji z 1997 roku, której jestem i będę strażnikiem. Ale po blisko 30 latach jesteśmy w nowej sytuacji społecznej i geopolitycznej. Wierzę, że nowa konstytucja będzie gotowa w 2030 roku. W Pałacu Prezydenckim powstanie rada ds. naprawy ustroju państwa. Potrzebujemy jasnych zasad współpracy polityków i zabezpieczenia suwerenności RP” - mówił. 

Nawrocki o sędziach i praworządności

"Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa legalnie wybrany prokurator krajowy, a artykuł 7 konstytucji jest łamany" - wypomniał rządzącym. 

"Nie będę awansował ani nominował sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjno-prawny RP. Sędziowie nie są bogami – mają służyć Rzeczpospolitej i obywatelom" - podkreślił. 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj269 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (269)

Inne tematy w dziale Polityka