Brytyjskie media poinformowały o śmierci Chrisa Rei, wokalisty i gitarzysty najbardziej znanego z przeboju „Driving Home for Christmas”. Rodzina podała, że artysta zmarł w wieku 74 lat.
Chris Rea nie żyje
Chris Rea, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów brytyjskiego rocka i bluesa, zmarł w wieku 74 lat - poinformowała w niedzielę telewizja BBC, powołując się na rzecznika rodziny artysty. W oświadczeniu przekazano, że muzyk odszedł w szpitalu po krótkiej chorobie. Jak podaje rzecznik rodziny, Chris Rea zmarł spokojnie, otoczony bliskimi.
Stworzył świąteczny hit wszechczasów
Muzyk znany był przede wszystkim z bożonarodzeniowego hitu "Driving Home for Christmas", który od lat towarzyszy milionom słuchaczy w okresie świątecznym. Utwór, wydany pierwotnie w 1988 roku, stał się nieodłącznym elementem świątecznego repertuaru radiowego na całym świecie.
Ikona muzyki końca XX wieku
Rea był aktywny przez dekady i pozostawił po sobie setki nagrań. Jego świąteczny przebój od lat wraca co roku na listy przebojów i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów świątecznych w historii popkultury.
Urodzony 4 marca 1951 roku w Middlesbrough artysta przez całą karierę zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2000 roku przeszedł skomplikowaną operację z powodu raka trzustki, a w 2016 roku doznał udaru mózgu. Mimo przeciwności losu kontynuował działalność artystyczną.
Do największych przebojów Rei należą również "The Road to Hell", "On the Beach", "Josephine" oraz "Auberge". Nagrał 25 albumów studyjnych, z których dwa - "The Road to Hell" (1989) i "Auberge" (1991) - dotarły na szczyt brytyjskiej listy przebojów.
Sprzedał ponad 40 milionów płyt na całym świecie.
Kiedy pojawią się szczegóły na temat pogrzebu Chrisa Rei
Na razie rodzina nie podała dodatkowych informacji dotyczących choroby ani planów związanych z pożegnaniem artysty. Można spodziewać się kolejnych komunikatów w najbliższych dniach.
na zdjęciu: Chris Rea. fot. Photo: Arifoto Ug/Michael Reichel/dpa-Zentralbild/dpa
RD
Inne tematy w dziale Kultura
