na zdjęciu: Portfel z banknotami stuzłotowymi, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Marcin Bielecki
na zdjęciu: Portfel z banknotami stuzłotowymi, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Marcin Bielecki

Niepokojące prognozy w sprawie emerytur. Wiadomo kiedy dojdzie do cięć waloryzacji

Redakcja Redakcja Emerytury Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
W strategii zarządzania długiem pojawiły się zapisy, które mogą oznaczać konieczność ograniczenia waloryzacji świadczeń. Po raz pierwszy pada konkretna data – wiceminister finansów wskazał rok, w którym może dojść do potencjalnego uruchomienia mechanizmu ograniczającego podwyżki emerytur i rent.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • kiedy może nastąpić obniżenie waloryzacji emerytur i rent
  • co oznaczają prognozy długu publicznego dla budżetu państwa
  • jak działa procedura ostrożnościowa i kiedy jest uruchamiana
  • o ile mogłyby wzrosnąć świadczenia przy minimalnych podwyżkach

Krytyczne prognozy finansów państwa. Czarny scenariusz odbije się na emeryturach

Rząd przedstawił prognozy długu publicznego na lata 2026–2029. Wynika z nich, że relacja długu do PKB może przekroczyć ustawowe progi bezpieczeństwa. Jeśli prognozy się potwierdzą, dług ma osiągnąć 59,5 proc. PKB w horyzoncie kilku lat, co wymusza wdrożenie procedur ostrożnościowych i redukcję wydatków.

W strategii wskazuje się, że już przekroczenie bariery 55 proc. długu w relacji do PKB uruchamia obowiązkowe ograniczenia, również w zakresie waloryzacji świadczeń.


Mechanizm ostrożnościowy a waloryzacja emerytur

Według wyjaśnień wiceministra Juranda Dropia, po przekroczeniu ustawowego progu waloryzacja świadczeń może zostać ograniczona do poziomu inflacji. Obecnie podwyżki obejmują inflację oraz część wzrostu płac, co oznacza realny wzrost świadczeń.

Po zmianach indeksacja przestałaby odzwierciedlać sytuację płacową i została oparta wyłącznie o wskaźnik cen, co w praktyce oznacza symboliczne podwyżki, szczególnie przy niskiej inflacji.


Powrót groszowych podwyżek?

W tym roku waloryzacja wyniosła 5,55 proc., w przyszłym ma spaść w okolice 4,88 proc. Gdyby wdrożono procedury oszczędnościowe, mogłaby spaść nawet do ok. 2,5 proc.

Przykładowo, minimalna emerytura po obecnym mechanizmie waloryzacji może wzrosnąć o ok. 84 zł brutto. Gdyby podnoszono ją tylko o inflację, wzrost wyniósłby mniej więcej połowę tej kwoty i oscylował wokół 40 zł brutto.

To oznacza realne ograniczenie tempa wzrostu świadczeń, choć formalnie ich wartość pozostawałaby zabezpieczona przed spadkiem siły nabywczej.


Cięcia waloryzacji brzmią groźnie, ale emeryci mogą być spokojni

Resort finansów wskazuje, że bez poprawy stanu finansów publicznych będzie zmuszony szukać oszczędności. Strategia zarządzania długiem zakłada dalszy wzrost zadłużenia, a w tle pojawia się konieczność kontroli wydatków socjalnych i budżetowych.

Wiceminister Drop podkreśla, że procedury ostrożnościowe nie oznaczają nominalnego zmniejszenia świadczeń, lecz rezygnację z dodatkowych składników waloryzacji.


Waloryzacja emerytur i rent. Kiedy mogłoby dojść do zmian? 

Według deklaracji wiceministra finansów mechanizm ostrożnościowy mógłby zostać uruchomiony w 2030 roku – jeśli potwierdzi się ścieżka zadłużenia i brak poprawy finansów publicznych.

To pierwsza tak konkretna wskazana data w oficjalnych dokumentach. Dla przyszłych świadczeniobiorców może to oznaczać konieczność ostrożniejszego planowania budżetów domowych i mniejszego tempa wzrostu świadczeń.


na zdjęciu: Portfel z banknotami stuzłotowymi, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Marcin Bielecki

RD

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj48 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo