Donald Tusk: nie podam się do dymisji

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 82

- Nie podam się do dymisji, bo taka była intencja tych, którzy dokonali nielegalnych nagrań. Z całą pewnością nie będę realizował czyjegoś scenariusza - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w sprawie akcji ABW w redakcji „Wprost”.  - Całe środowisko dziennikarskie jest przeciwko panu - powiedziała podczas konferencji Monika Olejnik. - Zauważyłem - odpowiedział premier. Atmosfera podczas konferencji była gorąca. 

Premier zapowiedział, że na początku przyszłego tygodnia podejmie decyzję, czy minister Bartłomiej Sienkiewicz jest zdolny do dalszego sprawowania funkcji szefa MSW. - Jeśli okoliczności czynią go dysfunkcjonalnym, nie będzie problemu z jego dymisją - powiedział. 

- Interes publiczny wskazuje na potrzebę jak najszybszego ujawnienia wszystkich nagrań. Takie materiały mogą być niebezpieczne, gdy są nieujawnione - powiedział premier. - Polityczne skutki takich działań ponoszę ja i mój rząd. Być może jedynym rozstrzygnięciem będą wcześniejsze wybory, jeśli taką decyzję podejmie Sejm - mówił. 

Premier apelował do dziennikarzy o jak najszybsze ujawnienie wszystkich materiałów z nagrań i pomoc w dojściu do tego, kto dokonał nielegalnych nagrań. - Nie mam żadnych powodów, by przypuszczać, że prokuratura chciała zablokować publikację materiałów z podsłuchów. Prokuratura ma pełne prawo podejmować działania, które uważa za potrzebne i zlecać działania policj i ABW.  Władza wykonawcza nie ma na to żadnego wpływu.

- Skutki akcji ABW są związane z wolnością słowa. Z mojego punktu widzenia chciałbym za wszelką cenę uniknąć takich działań, które godzą w wolność słowa. Ten konflikt ma charakter obiektywny: z jednej strony są działania prokuratury - dobrze że je podejmuje, z drugiej strony jest wolność słowa.
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj82 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (82)

Inne tematy w dziale Polityka