Zjednoczona opozycja to mit? Nowoczesna nie poprze Trzaskowskiego

Nie wycofam się ze swojej kandydatury, nie poprę Trzaskowskiego - powiedział Paweł Rabiej, kandydat Nowoczesnej na prezydenta Warszawy.

Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna stwierdził, że chciałby, żeby Rafał Trzaskowski był kandydatem Platformy Obywatelskiej i całej zjednoczonej opozycji w wyborach na prezydenta m.st. Warszawy. Wcześniej Nowoczesna zapowiedziała, że jej kandydatem będzie Rabiej.

- Mam absolutną determinację, żeby startować w wyborach, nie wycofam się z tego wyścigu - oświadczył w TVN24 kandydat Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Paweł Rabiej. - Nie wycofam swojej kandydatury i nie poprę Rafała Trzaskowskiego - dodał.

- Uważam, że zawiódłbym w ten sposób te tysiące osób, z którymi robiliśmy program dla Warszawy. Zawiódłbym też setki osób, z którymi rozmawialiśmy o tym, jak zmienić Warszawę na lepszą i tych mieszkańców, którzy liczą na realne, a nie fasadowe zmiany - podkreślił Rabiej.

Zobacz: List Trzaskowskiego do "PiSowskich hejterów"

Nowoczesna nie ukrywa zdziwienia taktyką, obraną przez Grzegorza Schetynę: najpierw mówi o wspólnych listach zjednoczonej opozycji w samorządach, a później decyduje się wystawić kandydata bez konsultacji z innymi partiami.

- Mam wrażenie przede wszystkim, że dla Schetyny to pierwsze takie wybory, jako przewodniczącego partii i brakuje mu jednej umiejętności - takiej dojrzałości potrzebnej, żeby budować koalicję, czyli tej umiejętności koalicyjnej: rozmowy, cofnięcia się do tyłu, żeby wybudować coś wspólnie - podkreśliła Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej w radiowej "Jedynce".

Posłanka zarzuciła Schetynie brak "dojrzałości politycznej", a szanse na porozumienie z PO przed przyszłorocznymi wyborami oceniła na bardzo nikłe. - Żeby było porozumienie, to musi być wola z obu stron. Ja w tej chwili, powiem szczerze, jestem bardzo sceptyczna, również co do tego dzisiejszego spotkania, dlatego, że nie widzę tej woli ze strony Platformy - mówiła.

źródło: PAP