Tort ze swastyką z wafelków, kadr z reportazu "Superwizjera" TVN
Tort ze swastyką z wafelków, kadr z reportazu "Superwizjera" TVN

Słynne "urodziny Hitlera" w lesie były ustawką? 20 tys. zł za zorganizowanie imprezy

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 319

Mateusz S., prezes stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”, miał otrzymać od tajemniczych mężczyzn 20 tys. zł za zorganizowanie „urodzin Hitlera”. Gościem imprezy miała być Anna Sokołowska, która okazała się być dziennikarką "Superwizjera" - podaje portal wPolityce.pl.

128. urodziny Adolfa Hitlera pod Wodzisławiem Śląskim

Dziennikarze portalu dotarli do szczegółów śledztwa na temat zorganizowanych w maju 2017 roku w lesie pod Wodzisławiem Śląskim "urodzin Adolfa Hitlera", o których nagrał i wyemitował reportaż "Superwizjer" TVN.

"Superwizjer" TVN odkrył polskich neonazistów. Ziobro wszczął śledztwo, kłopoty narodowców

Impreza wyglądała następująco: z daleka widać rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami, z głośników słychać nazistowskie marsze wojskowe. Na miejscu powstało coś na wzór "ołtarzyka" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną. W centralnym miejscu zawisła wielka drewniana swastyka nasączona podpałką do grilla. Po zmroku została podpalona, robiono sobie przy niej zdjęcia, palone były również race. Niektórzy uczestnicy spotkania przebrali się w mundury Wehrmachtu, Mateusz S. - w mundur oficera SS. Wychwalali rzekome osiągnięcia Hitlera, nie wspominając, że jest on odpowiedzialny za rozpętanie najstraszniejszej wojny w dziejach i śmierć milionów ludzi. Na koniec wznoszone były toasty "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę". Częstowano się tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.

Mateusz S. miał zeznać, że Sokołowska (prawdziwe nazwisko Sobolewska) przyprowadziła na imprezę Pawła Wacowskiego, drugiego dziennikarza "Superwizjera", podczas której wypytywali członków stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność" o działalność, stosunek do uchodźców itp.

Prezydent Duda mocno piętnuje neonazistów. Dziennikarz TVN: Mówili, że zabiją Tuska

Reportaż "Superwizjera TVN" o neonazistach w Polsce

Reportaż wyemitowano w styczniu br. W sprawie propagowania faszyzmu pod Wodzisławiem Śląskim wypowiadały się najważniejsze osoby w państwie. Na polecenie gliwickiej prokuratury, która wszczęła śledztwo, ABW zatrzymała kilka osób, które brały udział w tych „obchodach”. Prowadzone były również działania zmierzające do delegalizacji stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

Tak neonaziści świętowali urodziny Hitlera. Zdelegalizują Dumę i Nowoczesność?

"Relacja organizatora „urodzin Hitlera” rzuca nowe światło na sprawę, którą tak dynamicznie rozdmuchał TVN. Wiele wskazuje na to, że grupa przebierańców z lasu pod Wodzisławiem Śląskim to w rzeczywistości opłaceni statyści. W czyim filmie zagrali? Kto naprawdę sfinansował tę imprezę i jaki był rzeczywisty udział dziennikarzy i ich stacji w tym wydarzeniu? Czy ujawnili istniejące zjawiska, czy też byli ich animatorami?" - pyta dziennikarz Wojciech Biedroń.

ABW: Wersja Mateusza S. jest prawdopodobna

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego po wstępnej weryfikacji uprawdopodobniła wersję o przekazaniu pieniędzy podejrzanemu Mateuszowi S., którego ABW zatrzymała po emisji reportażu "Superwizjera" TVN w styczniu.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przyznał, że w zeznaniach S. pojawia się informacja, że impreza ku czci Hitlera, została zorganizowana na "zlecenie" nieznanych mu osób. - S. miał otrzymać pieniądze za zorganizowanie spotkania oraz udzielenie zgody na udział w tej imprezie konkretnej osobie, wskazanej z imienia i nazwiska. Z ustaleń śledztwa wynika, że wskazaną osobą była dziennikarka TVN - powiedział PAP Żaryn.

Rzecznik podał, że ABW w czasie śledztwa wykonała "czynności wstępnie weryfikujące wskazaną wersję wydarzeń. - Analizy Agencji uprawdopodobniają przyjęcie przez S. pieniędzy. Obecnie prowadzone są dalsze czynności weryfikujące jego zeznania" - powiedział  Żaryn. Zaznaczył, że ABW w tej sprawie od samego początku ściśle współpracuje z prokuraturą.

Żaryn powiedział, że oczekuje współpracy TVN w wyjaśnieniu tego wątku śledztwa. - Wynikające z zeznań S. okoliczności są ważnym wątkiem w śledztwie dotyczącym propagowania ustroju totalitarnego, a sprawa "urodzin Hitlera" była nagłaśniana przez media w Polsce i Europie - przypomniał. "Liczymy na szybkie wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy - powiedział.

Wyroki dla członków "Dumy i Nowoczesności"

Pierwszy wyrok dla uczestnika "obchodów urodzin Adolfa Hitlera" już zapadł. Adam B. został uznany za winnego propagowania faszyzmu, a także nielegalnego posiadania broni. Musi zapłacić ponad 13 tysięcy złotych grzywny. Jak poinformowała prokuratura,  "oskarżony wyraził skruchę". Złożył także wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Śledczy zajmują się jeszcze sześcioma innymi osobami. 

Zdaniem ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego uzyskane zeznania organizatorów wskazują na wersję - choć nie chce tego przesądzać - związaną ze sprokurowaniem tego wydarzenia za pieniądze - za 20 tys. zł, wręczone przez określone osoby organizatorowi. - Pieniądze te powiązano z warunkiem obecności podczas tego przygotowywanego zdarzenia określonej osoby - kobiety, która później - według ustaleń prokuratury miała się okazać dziennikarką TVN - powiedział dziennikarzom pytany o sprawę Zbigniew Ziobro.

Według prokuratora generalnego sprawa jest poważna, ponieważ zdarzenie pod Wodzisławiem przedstawione przez TVN odbiło się szerokim echem na świecie - doszło do zdarzenia wymagającego potępienia.


W prokuraturze badają wątek dziennikarzy TVN

- Nie przesądzam jaki będzie finał tego postępowania, natomiast potwierdzam, że tego rodzaju zeznania, w materiale dowodowym się znalazły i obowiązkiem prokuratury jest je weryfikować i ustalić ich charakter oraz wiarygodność w świetle innych, zebranych materiałów - powiedział Ziobro. - Te ustalenia wymagają procesowego, wnikliwego zbadania i oceny - dodał. Powiedział, że oczekuje współpracy TVN z prokuraturą.

Do publikacji wPolityce.pl gliwiccy prokuratorzy nie chcą się odnosić, odsyłając do Prokuratury Regionalnej w Katowicach. - Rzeczywiście prowadzimy takie postępowanie, jego przedmiotem są okoliczności podniesione w artykule wPolityce.pl. Zawiadomienie o przestępstwie to są głównie materiały niejawne, dlatego nie możemy się na ten temat wypowiadać. Liczymy oczywiście na pomoc TVN - powiedział prok. Waldemar Łubniewski.

W Sejmie o sprawie faszystów. SDP żąda od TVN24 ujawnienia kulisów reportażu "Superwizjera"

Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański apeluje o jak najszybsze wyjaśnienie zdarzeń opisanych przez portal wPolityce.pl.  "Gdyby stacja telewizyjna TVN istotnie postąpiła w sposób karygodny, to świadczyłoby to o olbrzymim zagrożeniu dla demokratycznego ładu medialnego w Polsce" - czytamy w oświadczeniu przewodniczącego RMN.

źródło: wpolityce.pl, PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo