CBA weszło dziś do ratusza w Nowym Sączu i zatrzymało prezydenta miasta Ludomira Handzla oraz jego zastępcę Artura Bochenka. Informację podaną przez Radio Eska potwierdził rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
Handzel zatrzymany przez CBA
Funkcjonariusze CBA zjawili się w nowosądeckim urzędzie najpierw 21 października i zatrzymali czterech urzędników. Z informacji uzyskanych przez CBA wynika, że sprawa dotyczy nieprawidłowości przy realizacji projektu finansowanego z funduszy Unii Europejskiej, związanego z organizacją kursów i warsztatów w ramach programu "Rozwój Centrum Kompetencji Zawodowych w Nowym Sączu”. Prawdopodobnie w tej sprawie podejrzewany jest Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza.
Według ustaleń śledczych, wątpliwości budzą procedury przetargowe oraz sposób wydatkowania środków unijnych przy realizacji projektu.
Zatrzymania po wcześniejszych kontrolach CBA
To nie pierwsza interwencja CBA w Nowym Sączu w związku z tym przedsięwzięciem. Już na początku października agenci biura prowadzili kontrole w Urzędzie Miasta oraz w jednostkach podległych samorządowi, analizując dokumentację projektową.
Wtedy zabezpieczono szereg materiałów dotyczących realizacji programu, który miał wspierać lokalne szkolnictwo zawodowe poprzez kursy, warsztaty i praktyki. Zgromadzone wówczas dowody doprowadziły do poniedziałkowych zatrzymań. Funkcjonariusze CBA działali w tym tygodniu jednocześnie w kilku lokalizacjach, zarówno w budynkach administracyjnych, jak i w siedzibach firm realizujących projekt.
Zatrzymani przewiezieni do Katowic. Usłyszą zarzuty
Czterech zatrzymanych urzędników zostało przewiezionych do Katowic, gdzie prowadzone jest główne postępowanie. To właśnie tam mają usłyszeć zarzuty związane z nieprawidłowościami przy wydatkowaniu funduszy unijnych. Ludomir Handzel 21 października pisał o akcji CBA tak:
"Informuję, że dziś czterech pracowników z instytucji miejskich zostało przewiezionych przez agentów CBA do Katowic. Nie wiemy w jakim celu. Po ostatniej wizycie CBA, dokumentacja przetargu, którego dotyczyła ta wizyta, została poddana analizie - przetarg był kontrolowany również w przeszłości przez Urząd Marszałkowski. Wynik kontroli był bez uwag" - czytamy.
"Do tej pory sądziłem, że o 6 rano wkracza się po niebezpiecznych przestępców, a nie po szeregowych urzędników. Współczucie dla rodzin ze względu na zastosowane metody" - dodał.
Fot. Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo