Niebezpieczne związki narodowców. Fot. kadr TVN24
Niebezpieczne związki narodowców. Fot. kadr TVN24

"Superwizjer" TVN odkrył polskich neonazistów. Ziobro wszczął śledztwo, kłopoty narodowców

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 144

- Jeśli ktoś czci odpowiedzialnego za to Adolfa Hitlera, który jest jednym z największych zbrodniarzy w dziejach, to zasługuje na bezwzględne potraktowanie - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. polskich neonazistów ze stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

Dziennikarze "Superwizjera" TVN przeniknęli do nacjonalistycznej organizacji w wyniku prowokacji. Spotykali się z członkami "Dumy i Nowoczesność", byli na faszyzującej imprezie, nagrali jedno ze spotkań w Wodzisławiu. Radykalni narodowcy oddawali wielokrotnie cześć nazistom - w tym świętowali 128. urodziny Adolfa Hitlera. Przygotowali tort ze swastyką, oddawali okrzyki "Sieg Heil", przedstawiali przywódcę NSDAP jako patriotę, którego kochały kobiety i dzieci. Jednocześnie sami opisują się jako patrioci, którym zależy na "wielkiej Polsce". Wiceprezes "Dumy i Nowoczesności" został nagrany w przebraniu esesmana.

"Superwizjer" TVN na tropie neonazistów. Wieszali portrety polityków, pozowali na esesmanów

Joachim Brudziński po emisji materiału w TVN, spotkał się ze Zbigniewem Ziobro. - W sprawie bulwersujących wydarzeń opublikowanych przez TVN24 w programie "Superwizjer" rozmawiałem dzisiaj z Ministrem Sprawiedliwości. Za chwilę będą opublikowane oficjalne komunikaty w tej sprawie - oświadczył szef MSWiA.

Resort spraw wewnętrznych wydał jednoznaczny komunikat ws. polskich neonazistów: Szef MSWiA podkreślił, że w Polsce nie ma przyzwolenia na propagowanie faszystowskiego, komunistycznego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Nie ma również zgody na pojawianie się w przestrzeni publicznej symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej. Policja będzie podejmowała adekwatne - zgodnie ze swoimi kompetencjami - działania, wobec każdej osoby lub organizacji, która nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, czy rasowych - czytamy.


Zbigniew Ziobro polecił prokuratorom z Katowic dogłębnie zbadać organizację "Duma i Nowoczesność". - Po ataku hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce wymordowano miliony ludzi, w tym trzy miliony Polaków. Jeśli więc ktoś czci odpowiedzialnego za to Adolfa Hitlera, który jest jednym z największych zbrodniarzy w dziejach, to zasługuje na bezwzględne potraktowanie. W takich sytuacjach prokuratura będzie zawsze stanowcza - zakomunikował minister sprawiedliwości.

- Prokuratorzy przystąpili natychmiast do gromadzenia dowodów w tej sprawie i wykonywania czynności procesowych. Decyzję o śledztwie Prokurator Generalny podjął bezpośrednio po emisji reportażu w programie „Superwizjer” na antenie telewizji TVN. Za propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - tłumaczą prokuratorzy.


Do sprawy radykalnych narodowców, którzy czcili Hitlera, odniósł się również premier Mateusz Morawiecki.



Jedna z nagranych osób przez "Superwizjer" - Jacek Lanuszny - organizował wieszanie portretów polskich europosłów w Katowicach. To były współpracownik posła Roberta Winnickiego, który wstawił się za Lanusznym w interpelacji poselskiej. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. happeningu narodowców z ubiegłego roku. Lanuszny nie widzi problemu w stowarzyszeniu "Duma i Nowoczesność".

- Kolega kiedyś miał sprawę w sądzie, ale to były jego młodzieńcze czasy. Kolega, ten główny założyciel, ma dość radykalne poglądy, ale nie wiązałbym go w żaden sposób z nazizmem w wersji a la Trzecia Rzesza - twierdził w rozmowie z dziennikarzami "Superwizjera". Na Twitterze od wczoraj atakuje reporterów i zarzuca TVN manipulację.

- W odniesieniu do materiału z programu „Superwizjer” TVN24 oświadczam, że nie ma żadnych związków pomiędzy Ruchem Narodowym a wydarzeniami i postaciami przedstawionymi w programie telewizyjnym - napisał Lanuszny w oświadczeniu. Jak stwierdził, "Duma i Nowoczesność" nie jest częścią Ruchu Narodowego i nie organizowało happeningu z szubienicami. - Stowarzyszenie przez osiem lat swojego istnienia prowadziło wiele wartościowych akcji społecznych i ubolewam nad tym, że ten pozytywny dorobek zostaje teraz wizerunkowo zniweczony - zaznaczył Lanuszny.


Radykalnych narodowców wzięli w obronę m.in. Robert Winnicki i Krzysztof Bosak, związani z Młodzieżą Wszechpolską. Ich zdaniem, materiał TVN jest zmanipulowany, a od faszyzmu należy się odciąć w takim samym stopniu, jak od komunizmu.

Źródło: TVN24, PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka