Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS poprze komisję, badającą przypadki pedofilii w różnych dziedzinach życia. Urzędnicy nie skupialiby się tylko na księżach Kościoła katolickiego.
- Prawo i Sprawiedliwość jednoznacznie stwierdza: ani purpura, ani Nobel, ani Oscar, ani światowa czy europejska sława nikogo nie uchroni przed odpowiedzialnością za zbrodnie pedofilii - stwierdził prezes PiS na konwencji partii rządzącej w Łodzi.
- Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe poprzeć komisję, która będzie badać sprawę pedofilii, ale nie tylko w Kościele, ale we wszystkich środowiskach - dodał Jarosław Kaczyński. Postulat sformowania niezależnej komisji państwowej, która zbada przypadki pedofilii w Kościele, stawia Platforma Obywatelska.
- My jesteśmy w większości katolikami, tak jak to wygląda wśród większości Polaków i popieramy Kościół. To jednak nie oznacza, że chcemy tolerować czy popieramy patologię. Dzisiaj toczy się gra, próbuje się wmówić, że my, PiS, które robi wszystko, by zatrzymać przestępstwo pedofilii, jest odpowiedzialne za pedofilię w Kościele. To jest kłamstwo. Są tacy, którzy bronili i bronią pedofili, a to jest PO i jej sojusznicy - mówił ostro Kaczyński.
- Myślicie, że oni chcieli poprzeć radykalne zaostrzenie tej walki z pedofilią? Otóż nie - próbowali zerwać obrady, wyszli z sali, wypuszczali swoich harcowników, których nazwisk nie chcę nawet wymieniać - podsumował działania opozycji Kaczyński. - Nie poparli tej ustawy i żadne ich deklaracje, opowieści niczego tutaj nie są w stanie zmienić. Oni się zasłaniają komisją ds. zbadania kwestii pedofilii w Kościele - mówił.
- Jest sporo środowisk, można powiedzieć, specjalnej troski. Dlatego my, PiS, poprzemy komisję, która zbada przestępstwa nie tylko w Kościele - zadeklarował prezes PiS. - Jeśli chcemy to wyplenić, to konieczne jest zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości - zaznaczył Kaczyński.
- W polityce a w szczególności w kampaniach wyborczych, szczególnie tak ważnych jak ta, pewne rzeczy trzeba powtarzać. Trzeba przede wszystkim uświadamiać wszystkim, jaka jest stawka tej kampanii, tych wyborów i kolejnych wyborów, bo dopiero ta świadomość może prowadzić obywateli do decyzji, żeby pójść i decyzji także o tym, żeby głosować na Prawo i Sprawiedliwość - namawiał lider obozu rządzącego.
Stawką wyborów do europarlamentu - zdaniem Kaczyńskiego - jest groźba zniszczenia gospodarki, do czego prowadziłoby wprowadzenie waluty euro. - Polska gospodarka stałaby się bardzo nieodporna na wstrząsy zewnętrzne. Znaleźlibyśmy się w sferze bardzo powolnego rozwoju, można powiedzieć stagnacji - oświadczył prezes PiS.
Partia rządząca zamierza przeciwstawić się "deprawacji dzieci i młodzieży seksualizacją od najmłodszych lat".
Kaczyński nawiązał również do problemu uchodźców. - Czy państwo chcecie, by były w naszym kraju strefy, gdzie rządzi szariat? Jeśli chcemy tego uniknąć, musi wygrać PiS - stwierdził. - Musimy ocalić nasze bezpieczeństwo, a poprzez bezpieczeństwo, naszą wolność. Tu chodzi o przymusową relokację imigrantów - ocenił Kaczyński.
W Łodzi w piątek wystartowała konwencja PiS pod hasłem "Polska sercem Europy". Oprócz Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, obecni są regionalni działacze partii. W ten sposób PiS chce przybliżyć sylwetki kandydatów z okręgu łódzkiego w eurowyborach.
GW
