Agnieszka Kołakowska na łamach Politico broni Polski pod rządami PiS. Fot. PAP/Rafał Guz
Agnieszka Kołakowska na łamach Politico broni Polski pod rządami PiS. Fot. PAP/Rafał Guz

Agnieszka Kołakowska w Politico: W obronie PiS i Polaków

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 115

Wbrew obiegowej opinii normy i instytucje demokratyczne mają się w Polsce dobrze, a Polacy mają dość „bycia potępianymi jako prawicowi ekstremiści tylko dlatego, że nie uważają patriotyzmu za brzydkie słowo” - pisze w w Politico Agnieszka Kołakowska. 

Wbrew częstym relacjom „w Polsce nikt nie siedzi w więzieniu z powodów politycznych; demonstranci swobodnie demonstrują na ulicach, jak wszędzie indziej w UE; zachowane jest prawo do uczciwego procesu i równości wobec prawa; uniwersytety są niezależne, podobnie jak sądy, i ani one, ani żadne inne demokratyczne instytucje nie są poddawane politycznej presji większej niż gdzie indziej, a prawdopodobnie jest ona nawet mniejsza” - przekonuje autorka artykułu, odrzucając ponadto zarzuty o cenzurę w Polsce. 

Nic z tego jej zdaniem nie wpływa jednak na ocenę europejskiej prasy, która „regularnie porównuje Polskę do Turcji czy Węgier, a nawet nazistowskich Niemiec”. 

Polska pisarka i publicystka, córka filozofa Leszka Kołakowskiego zwraca uwagę, że wbrew obiegowej opinii w USA i Europie PiS nie jest „szczególnie prawicowy”, bo realizuje zasadniczo socjalistyczną politykę gospodarczą, kładąc nacisk na rozbudowane struktury rządowe i hojność państwa opiekuńczego. 

Kołakowska ocenia, że takie podejście „zaczyna przynosić efekty”, szczególnie z punktu widzenia marginalizowanych dotąd obywateli. „Po raz pierwszy od 1989 roku zapomniani biedni na wsi czują, że lepiej im się wiedzie i że są bezpieczni” - przekonuje, dodając, że od początku rządów PiS w 2015 roku w Polsce spadło bezrobocie i deficyt publiczny, a zaufanie do policji i poparcie dla rządu utrzymują się na wysokim poziomie. 

„Nawet jeśli niektórzy konserwatywni intelektualiści w Polsce są w teorii gotowi do wyrzucenia dziecka (liberalizmu) z kąpielą (polityki tożsamości i całą resztą), ich pogląd nie jest promowany w rządzie, którego wizja jest nie bardziej nieliberalna niż gdzie indziej w Europie” - pisze publicystka. 

Agnieszka Kołakowska: Polska pod rządami PiS nie przestała być demokratycznym krajem
Agnieszka Kołakowska: Polska pod rządami PiS nie przestała być demokratycznym krajem. Fot. PAP/Piotr Nowak

W ocenie Kołakowskiej w Polsce nie narasta antysemityzm, zwłaszcza gdy skalę zjawiska porówna się z sytuacją we Francji czy Holandii. Podkreśla, że mimo kierowanych pod adresem Polski zarzutów o antysemityzm nie powstał ruch nawołujący do bojkotu kraju, wycofywania z niego inwestycji czy nakładania na niego sankcji. 

Odrzuca też oskarżenia o narzucanie przez katolików konserwatywnych postulatów mniej konserwatywnej części społeczeństwa. Autorka wskazuje, że mimo prób nie doszło do wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji czy klauzuli sumienia dla farmaceutów przy sprzedaży środków antykoncepcyjnych. 

„Skąd więc ten alarmistyczny ton? Częściowo stąd, że Warszawa stawia opór zastraszaniu ze strony UE i upiera się przy zachowaniu kontroli nad kwestiami narodowej suwerenności, takimi jak migracja czy zarządzanie granicami” - tłumaczy Kołakowska, dodając, że taka postawa „nie podoba się tym, w których interesie jest utrzymanie europejskiej kleptokracji elit”. 

Publicystka i tłumaczka przedstawia Polskę jako „przypadek testowy”, który na sobie sprawdza, czy „możliwe jest zachowanie (stosunkowo) liberalnej demokracji bez schlebiania polityce tożsamościowej i całej jej reszcie”. „Póki co odpowiedź brzmi: tak” - ocenia. 

Według niej „Polacy mają dość bycia potępianymi jako zacofani, prymitywni, bigoteryjni, nacjonalistyczni, antysemiccy, prawicowi ekstremiści tylko dlatego, że nie uważają »patriotyzmu« za brzydkie słowo”. Polakom „nie podoba się wciskanie im modnej obecnie »liberalnej« agendy, uzurpowanie ich narracji, lekceważenie ich suwerenności, więc dają odpór i to również jest źle odbierane” - dodaje autorka. 

„Przy wszystkich swoich błędach i wadach Polska mierzy się z ważnymi pytaniami. Jak pielęgnować patriotyzm bez narażania się na zarzuty o nacjonalistyczną ksenofobię? Jak pogodzić liberalną demokrację z historycznymi tradycjami i wartościami? Jak zachować równowagę między równymi prawami a wolnością religijną?” - pisze Kołakowska. 

Polska nie jest jedynym krajem, który próbuje odpowiedzieć sobie na te pytania, ale „obecnie wygląda na to, że może mieć największe szanse powodzenia” - ocenia. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka