W trakcie konferencji prasowej prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński został zapytany o to, czy poseł Łukasz Mejza zostanie wyrzucony z partii. Lider PiS pokusił się o niejednoznaczny komentarz w sprawie, a temat Mejzy zakończył się ostrą wymianą zdań rzecznika PiS z dziennikarką TVN24.
Kaczyński o Łukaszu Mejzie: To nie jest kwestia cierpliwości
Podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński został zapytany, czy Łukasz Mejza zostanie usunięty z Prawa i Sprawiedliwości. Lider partii nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, podkreślając, że sytuacja „nie jest kwestią cierpliwości”. Dodał, że sprawa zostanie rozstrzygnięta w sposób, który „pozwoli spojrzeć na nią inaczej”.
– Prawo i oceny mają nie tylko charakter prawny, ale też moralny – zaznaczył prezes PiS. Jednocześnie stwierdził, że osoby wspierające obecną władzę „nie mają moralnego prawa” do angażowania się w tę kwestię.
Ostra wymiana zdań rzecznika PiS z dziennikarką TVN24
Po jego wypowiedzi dziennikarka TVN24 ponownie zapytała, czy Mejza zostanie wyrzucony z partii. Wówczas głos zabrał rzecznik PiS Rafał Bochenek, który ostro zareagował na dociekliwość reporterki.
– Pan prezes już odpowiadał na to pytanie. Pani redaktor, zacznijcie też od siebie – powiedział Bochenek. – U was w TVN-ie jest pan Kraśko. Też miał problemy z prawem, a do dziś jest twarzą tej telewizji – dodał.
Przyszłość Łukasza Mejzy pozostaje niewiadomą
Do końca konferencji Jarosław Kaczyński nie odniósł się już do sprawy Łukasza Mejzy. Pytanie o przyszłość byłego wiceministra w szeregach PiS pozostało więc bez jasnej odpowiedzi, a wydarzenie zakończyło się napiętą wymianą zdań między rzecznikiem partii a dziennikarką.
na zdjęciu: Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w siedzibie ugrupowania przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, 15 bm. fot. PAP/Radek Pietruszka
Redakcja
Inne tematy w dziale Polityka