Zalegalizowanie "małżeństw" homoseksualnych przez rząd Tuska jest kolejnym krokiem do całkowitego zniszczenia narodu w jak najbardziej dosłownym sensie. Tak zwana "Platforma Obywatelska" znalazła sposób, aby wprowadzić do Polski legalne "małżeństwa" mężczyzny z mężczyzną i kobiety z kobietą. Następnym krokiem będzie poprawka do konstytucji, która zlikwiduje "dyskryminację" wszystkich zboczeńców - obywateli polskich mieszkających w Polsce w stosunku do swoich kolegów już zalegalizowanych za granicą.
W krajach, które całkowicie zalegalizowały "małżeństwa" homoseksualistów i lesbijek, następnym krokiem jest zalegalizowanie ich prawa do adopcji dzieci. Chodzi o to, że homoseksualiści są w olbrzymiej większości pedofilami i potrzebują dzieci, aby móc zaspokajać swoje zboczenie. Te dzieci - chłopcy w wypadku homoseksualistów - są przyuczane do zboczenia, oswajane z nim i w końcu używane w orgiach homoseksualnych.
Lekarze seksuolodzy uważają, że orientacja seksualna człowieka zależy od jego wychowania od najmłodszego wieku, a szczególnie od pierwszych doświadczeń seksualnych. W ten sposób chłopiec, który został zgwałcony lub uwiedziony przez homoseksualistę, sam zostaje homoseksualistą. Oczywiście wiąże się z tym wada psychiczna, która może prowadzić do samobójstwa, nadużywania narkotyków, zbrodni i dalszych zboczeń.
Kolejnymi osięgnięciami "postępu" w krajach homoseksualnych jest rozpowszechnianie takich zboczeń jak pedofilia, zoofilia, nekrofilia, kazirodztwo, sadyzm i masochizm. "Małżeństwa" ze zwierzętami, szczególnie psami, są już powszechnie uznane za normalne w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Holandii i Szwecji. Następnym krokiem będzie ich legalizacja oficjalna.
Dążenie do dogonienia tych krajów, a nawet ich wyprzedzenia w wyścigu do samounicestwienia jest w Polsce widoczne gołym okiem. "Platforma" może sobie nie zdawać sprawy, że wykonuje w tym wypadku, podobnie jak w wielu innych, wytyczne "religii" bahajów, którzy dążą do unicestwienia wszystkich zorganizowanych społeczeństw i krajów.
