To byl iscie zalosny widok jaki przyszlo mi ogladac z obowiazku.Mianowicie przemowienie Leszka Millera na pierwszomajowym wiecu .Zeby facet ktory piastowal urzad premiera a teraz jest szefem parti nie potrafil powiedziec paru slow spoleczenstwu tak poprostu z glowy tyllko w taki dosc prymitywny i bezczelny sposob poslugujac sie jakims mlodym czlonkiem SLD ktory postanowil byc suflerem .Dosc sprytnie to zauwazyly media .Tyle tylko ze dlamnie to niebylo smieszne tylko zalosne.Szgoda gadac
Inne tematy w dziale Polityka