Wydarzenia związane z Marszem Niepodległości oglądałam jedynie via Internet. W dodatku post factum. I zobaczyłam to, czego spodziewałam się od kilkunastu przynajmniej dni. Od momentu w którym zajrzałam na stronę porozumienia 11 listopada, dzięki „pomyłce” TVP Kultura*, która na swojej stronie internetowej zamieściła link do wezwania realizatorów pomysłu Marszu Kolorowych. A na tej stronie widniało jak byk „Blokujemy Marsz” oraz podana została publicznie „Lista organizacji oraz grup nieformalnych biorących udział w blokadzie 11 listopada.”
Wydanie zezwolenia na marsz oraz wydanie zezwolenia na jego blokadę to jest dowód wprost na intencje władz miasta: nie mogąc zabronić (przepisy i wydźwięk polityczny) Marszu zaakceptowały jego wstrzymanie. I to jest największy skandal związany z 11 listopada Anno Domini 2011.
Reszta to już pochodne tego skandalu. Mocno uwiarygodniające haniebną rolę władzy w tej inscenizacji. Policja wzmacniała blokadę: zamiast usunięcia bezprawnie( formalnie Kolorowi z 11 listopada organizowali pikniki, a nie mieli prawa zajmować ulic) blokujących przemarsz pochodu uzgodnioną wcześniej zgodnie z prawem trasą – nielegalną blokadę Kolorowych pozostawiła na miejscu, legalny Marsz skierowała na nową trasę.
Skandal dokumentujący (filmami dostępnymi w necie) udział w bójkach prowokatorów i policjantów dopełnia tylko obrazu. Mieliśmy do czynienia z jedną wielką inscenizacją, której wynikiem ma być umocnienie podziału narodu i sianie nienawiści. Kto jest autorem tej inscenizacji? Możemy się jedynie domyślać. Jedno jest pewne: za to, co stało się w Warszawie 11 listopada odpowiadają ci, którzy nie cofnęli zezwolenia na blokadę zapowiedziana przez Kolorowych. Ich pokojowe nastawienie dokumentuje zestaw narzędzi pozostawionych w lokalu Krytyki Politycznej. Tej samej, która oficjalnie odżegnuje się od zaproszenie antify, ale dziwnym trafem udzielała im schronienia przed polską policją oraz stworzyła magazyn amunicji bojówkarskiej. Idiotycznie brzmi zestawieniu z tymi faktami komunikat GW o tym jako to wesoło i kolorowo było kolegom z niemieckiej antify w Warszawie oraz próba wmówienia społeczeństwu, że orężem Kolorowych były „koszulki, plakaty i bębny”.
Czy kibole rozrabiali? Pewnie tak, ale także chronili zwykłych uczestników Marszu przed bojówkarzami Kolorowych! I nie to jest najbardziej istotne w opisie wydarzeń. Najważniejsze jest ustalić kto jest siewcą nienawiści w Polsce:, kto szczuje Polaka na Polaka. Przed chwilą w TVN24 Komendant Policji w Warszawie powiedział, że policja wypełniła swoje zadanie: nie dopuściła do większych zamieszek pomiędzy dwoma wrogimi grupami. Jest zatem doskonałym świadkiem w potencjalnej sprawie przeciwko władzom Warszawy, które dopuściły do owych ”wrogich” zgromadzeń.
Kto wymyśla nazwę Kolorowa jako przeciwstawną dla Biało-czerwonej? Co to za oksymoron i kto go wypromował? Jesteśmy dumni z tego, że Polska jako pierwsza w Europie stworzyła Konstytucję własnego kraju.To wtedy 3 maja 1792 roku po raz pierwszy uznano, że barwami Polski jest biel i czerwień. W 1831 „Izba Senatorska i Izba Poselska po wysłuchaniu Wniosków Komisji Sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni się łączyć Polacy, postanowiły i stanowią: Artykuł 1. Kokardę Narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym.Artykuł 2.Wszyscy Polacy, a mianowicie Wojsko Polskie te kolory nosić mają w miejscu gdzie takowe oznaki dotąd noszonymi były.Przyjęto na posiedzeniu Izby Poselskiej dnia 7 lutego 1831 roku. W kolejnych stuleciach utrwalano symbol Niepodległej w niemienionym kształcie.
Obecna Konstytucja stanowi „Art. 28.1. Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie wczerwonym polu.2. Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony.3. Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej jest Mazurek Dąbrowskiego.
4. Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej.
11 listopada jest Święto Niepodległej Rzeczpospolitej. Suwerennej, łączącej pod swoim biało-czerwonym sztandarem wszystkich Polaków. Ci, którzy próbowali biało-czerwonej przeciwstawić tego dnia swoje tęczowe piłeczki i baloniki i siłą blokowali marsz Polaków pod własnym godłem – naruszyli moim zadaniem Konstytucję. To po pierwsze. Po drugie- władze Warszawy winny odpowiedzieć za dopuszczenie do zagrożenia bezpieczeństwa publicznego przez wydanie zezwolenia( i przypuszczalnie świadome wspieranie) blokady legalnego marszu. Po trzecie: należy wyjaśnić, na jakiej podstawie prawnej doszło do legitymowania i inwigilacji przyjezdnych uczestników legalnego Marszu.A także sprawdzić jakie były koszty tej zbędnej i haniebnej inwigilacji (vide opis cameela-link poniżej).
W sprawie wydarzeń w Warszawie Polacy winni stanąć po jednej stronie: obowiązującego prawa. Ono wyraźnie określa symbolikę Polski, zasady wydawania zezwoleń na demonstrację i obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa przez władze swoim obywatelom. Wszystkie aspekty zostały naruszone. Jeśli dzisiaj wspólnie nie staniemy okoniem przeciwko takim praktykom-zapłacimy wszyscy. Dzisiaj władza zamyka buzię nam, jutro zamknie i wam. W dodatku zgodnie z planowanymi przez siebie nowymi przepisami. Milczeć zatem nie wolno –trzeba przygotować wnioski o przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie. Dowodów jest w bród.
Oni zagrali nami i wami. Wykorzystując animozje wewnątrz-polityczne. Z cynicznym wciągnięciem w ten konflikt bojówkarskich grup z kraju, spod którego władzy Polska wybiła się na Niepodległość. Ściągniętych w dodatku pod fałszywymi hasłami walki z faszyzmem. Co stanowi policzek dla wielu z nas, dla których faszyzm oznacza rodzinne dramaty, niewolę, przemoc wobec naszych rodziców i dziadków. Stworzyli w ten sposób naturalne zarzewie konfliktu. Zagrali Polakami. Kto tego nie rozumie wspiera tych, dla których najważniejsze jest pozbawienie społeczeństw świadomości narodowej, poczucia przynależności do określonej kultury, a nawet płci. Dla kreatorów nijakości kolorowych bytów, za to łatwej do zmanipulowania.
Pięknie w ten trend wpisuje się wymowa dzisiejszej uroczystości 200 lecia Uniwersytetu Wrocławskiego( fetowanej wspólnie przez prezydentów Polski i Niemiec.) Dzięki przemówieniu prezydenta Komorowskiego, który na każdym kroku podkreślał wagę dobra Europy, jej osiągnięć i dobrodziejstw wynikających z unifikacji jej mieszkańców …Na próżno było szukać słów o dobrodziejstwach dla Polski i Polaków w polskiej (dzisiaj) w końcu uczelni. Tak jakby to było przemówienie Hermana van Rompuy,a,a nie Prezydenta Rzeczpospolitej.
Czy to nie aby szerszy wymiar kierunku, w którym zmierza rząd i prezydent RP? Próba dezawuowania polskiego Marszu Niepodległości, fetowanie niemieckich osiągnięć we Wrocławiu (jakoś nie słyszę, aby pan prezydent robił coś w kierunku uczestnictwa w obchodach rocznicowych Uczelni w Wilnie..).
Wola pokolorowania biało czerwonej w tęczowe paski oraz nazwanie Polaków, (którzy mocno utożsamiają się z własnym pochodzeniem i wartościami) faszystami to nie jest chyba tylko próba stworzenia podstaw do delegalizacji znienawidzonej partii….
Tak czy siak. Podobne praktyki są niebezpieczne dla nas wszystkich.Którzy chcemy mieszkać w kraju nad Wisłą. Jak niebezpieczne -obrazuje filmik na którym policjant kopie przechodnia. Podczas gdy szef MSWiA spokojnie wydaje oświadczenie :Policja i inne służby działały bez zarzutu, reakcja na chuligańską przemoc była umiarkowana, do minimum ograniczono skalę piątkowych zamieszek w stolicy - ocenił minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller
P.S.
TVN zapowiada ponad 3 godzinną relację z wydarzeń w Warszawie. Warto ją obejrzeć.Także pod kątem aktywności grup prowokatorów rozpoznanych przez uczestników Marszu! I skonfrontować potem publicznie.!
*”Okazuje się, że w Polsce oficjalnie można wzywać do blokady oficjalnej manifestacji. Brak formalnego sprzeciwu władz oraz zachęta (umieszczenie plakatów organizacji porozumienie 11 listopada na FB) przez TVP Kultura jest wyraźnym sygnałem poparcia dla zamierzeń. Dla każdego jest jasne, że dojdzie do prób przełamania blokady. Że dojdzie do zamieszek. Których można by uniknąć( a na pewno zmniejszyć) nie wyrażając zgody na jawnie zapowiadaną blokadę. Ciekawe czy władze Warszawy poczyniły jakieś oficjalne kroki aby wstrzymać obecność niemieckich bojówek, zaprawianych w walkach ulicznych w Dniu Narodowego Święta w stolicy?”
http://cameel.salon24.pl/363488,moj-marsz-niepodleglosci-videorelacja
http://11listopada.org/
Inne tematy w dziale Polityka
