Słusznie pan prof. Dudek zwrócił uwagę na przełomową (dla oceny idei wprowadzenia przez ówczesną władzę Stanu Wojennego w Polsce.) wypowiedź Stanisława Kani. Niesłusznie natomiast dziwił, się, ze tak znacząca wypowiedź –tak odmienna od interpretacji różnych Ałtorytetów- została kompletnie zignorowana przez polskich tzw. dziennikarzy mainstreamowych.
Kania potwierdził to, co od dawana zarówno wielu historyków jak większość prawicowych oszołomów mówiła wprost: Stan Wojenny został wprowadzony z przyczyn wewnętrznych bo zagrożenia sowieckiego nie było. SW był więc preludium do wykreowania nowej opozycji pod szyldem Solidarności, otwartej na współpracę z własnym oprawcą w zamian z podział władzy. Apogeum był oczywiście Okrągły Stół gwarantujący bezkarność mordercom i ciemiężcom wielu Polaków. Pod pięknie wykreowanym wspólnie szyldem pragmatyzmu.
10 mln Kowalskich pierwszej Solidarności zbyt szybko zorientowało się, że niektórzy doradcy zbytnio dążą do uczłowieczenia socjalizmu podczas gdy dla wielu działaczy podtrzymanie jakichkolwiek związków z reżimem było nie do pomyślenia.
Niech przemówią fakty: ze wspomnień Jaruzelskiego „Jak wiadomo od wrzenia do wybuchu jest niedaleka droga. W tejże książce, prof. Holzer o obradach kierowniczych gremiów "Solidarności" 3-4 grudnia 1981 w Radomiu pisze: "W rozpalonej atmosferze obrad padło wiele gromkich słów i demagogicznych pogróżek. Zradykalizował swe wystąpienia nawet Lech Wałęsa, który liczyć się musiał z krytyką swych związkowych oponentów. Większość dyskutantów w Radomiu przeceniła siły związku. W przypadku konfrontacji liczono się z klęską rządu".”
Przejdźmy do Drogi nadziei autorstwa Lecha Wałęsy, jak owa radomską radykalizację opisuje Bolek:„Wybieram następujący wariant: robię się największym radykałem, dołączam do nastroju sali, ażeby nie dać się zostawić na boku wobec nadchodzących wydarzeń". (to ja pytam: co zamierzał w tym momencie Wałęsa i czy były to plany samorodne?)Jaruzelski dodaje: „A w ogóle to Wałęsa chyba czuł, że słabnie. Wbrew oczekiwaniom na Zjeździe "Solidarności", nie wygrał przewodnictwa Związku w sposób imponujący. Nurt radykalny przybierał na sile, ograniczał mu pole manewru, spychał z drogi cechującego go dotychczas umiaru i realizmu. Była to tym samym jego osobista porażka.”.
Do akcji wkraczają doradcy Solidarności.Jeden z nich –jak wynika z dokumentów Instytutu Gaucka – w tej sytuacji sugeruje następujący scenariusz:
W depeszy ambasadora komunistycznych Niemiec (NRD) do kierownictwa służb specjalnych tego kraju znajdujemy relację z rozmowy, którą przed wprowadzeniem stanu wojennego, jesienią 1981 r., miał odbyć Geremek z ówczesnym ministrem rządu PRL Stanisławem Cioskiem. „Ciosek miał powiedzieć, że Geremek mówił mu, iż "po siłowej konfrontacji z władzą Solidarność mogłaby powstać na nowo, jako rzeczywisty związek zawodowy, bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i ambicji sięgania po władzę".
A teraz sięgnijmy do wspomnień generała i do listu, który napisał do IPN w 2003 roku:
„Solidarność" miała dalekosiężną, historyczną rację, która jako demokratyczny cel i wizja, w ostatecznym rachunku - chociaż w zupełnie innej niż w latach 1980-1981 społeczno-ekonomicznej filozofii - zwyciężyła. My władza mieliśmy rację aktualną, pragmatyczną. Pozwoliło to uniknąć katastrofy, niejako zamrozić pewne procesy. Dojść do punktu, w którym warunki wewnętrzne i zewnętrzne umożliwiły, aby przemiany dokonały się nie jako niebezpieczne, dzikie burzenie, ale sterowalny, pokojowy demontaż.”
Dziennikarze mainstreamowi muszą milczeć.Bo cała legenda która była oparta na ludziach honoru, którzy wybrali mniejsze zło oraz o pokojowej mocy sprawczej Okrągłego Stołu –legła właśnie w gruzach. Kania potwierdził, że zagrożenia zewnętrznego nie było, a uważna lektura tego, co mówiły najważniejsze postaci obu stron na temat tamtych lat na temat wewnętrznych tendencji i rozbieżnych intencji ludzi pierwszej Solidarności stawiają przysłowiową kropkę nad i.
http://www.wojciech-jaruzelski.pl/show_akt.php?typ=2&id=3
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=dd&dat=20111216&id=main
http://twx.bloog.pl/?ticaid=6db0e
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/prezes-tvp-przeprosil-za-program-jana-pospieszalskiego-o-bronislawie-geremku
http://m.onet.pl/wiadomosci/4966014,detal.html
Inne tematy w dziale Polityka
