Wypełniona po brzegi sala plenarna.
Posłowie, licznie przybyli członkowie Komisji Europejskiej na czele z przewodniczącym Jose Manuelem Barroso, delegacje spoza Unii Europejskiej…wszyscy przybyli oddać hołd Polakom, którzy zginęli 10. kwietnia pod Smoleńskiem.
W samo południe (14.04.10) ceremonię rozpoczęło odegranie hymnu Unii Europejskiej, następnie Mazurka Dąbrowskiego. Jerzy Buzek - Przewodniczący Parlamentu Europejskiego podziękował za nadchodzące zewsząd wyrazy współczucia i kondolencje. Wyjaśnił, iż żegnając się z bliskimi - w naszej tradycji wspominamy zmarłych wyczytując ich nazwiska.
Wstrząsająco długą listę nazwisk - 96 ofiar sobotniej katastrofy - w skupieniu wyczytywali po kolei reprezentanci wszystkich grup politycznych w Parlamencie Europejskim. Polacy: z grup Chadeków, Socjalistów i Konserwatystów oraz posłowie innych nacji (gdzie nie ma naszych rodaków) z grup: Zielonych, Liberałów, Komunistów i skrajnej prawicy. Odkładając wszelkie polityczne różnice na bok, w tragedii po raz pierwszy Europa była prawdziwie zjednoczona.
Po każdym wyczytanym nazwisku belgijscy uczniowie wkładali białą różę do symbolicznego wieńca usytuowanego przed prezydium. Gdy 96 róża spoczęła obok pozostałych - marsz Żałobny Fryderyka Chopina i minuta ciszy zakończyły uroczystość.
W kompletnej ciszy i zadumie tysięczny tłum opuszczał brukselską salę plenarną…
Lidia Geringer de Oedenberg