rzuciła z hukiem posadę w Radzie Polityki Pieniężnej??
Oświadczyła,że ma w tyle 25 tysięcy zł. miesięcznej pensji,skoro widzi topiącą się finansowo Polskę?
Jeśli PIS wygra wybory,Pani Profesor nie straciłaby na tym poświęceniu.
Gdyby zaś PIS przegrał,zostaje Europarlament do którego wybory wygrałaby w cuglach!
Chciałbym zobaczyć,jak Profesor Gilowska publicznie zdziera skórę z Rostowskiego.
Pasek,po pasku:)
Inne tematy w dziale Polityka