Wróciliśmy z Tatr.
Boli mnie każdy skrawek ciała,jak zwykle po którymś tam setnym ataku mieszczucha rzucającego się na piękne pagóry bez przygotowania fizycznego.Bo na przygotowania nie ma czasu...
Złożyłem kości umęczone w fotelu i natknąlem się na film zamieszczony na portalu WPolityce.
I teraz już boli mnie także głowa.Niby wiadomo...ale widać jasno,że jesteśmy o włos od uchylonych przez obecnych władców Kremla i Warszawy bram.
Polska,trochę w powijakach,jeśli chodzi o zabójstwaPolska,w której trochę lepiej idzie nam w dziedzinie samobójstw,ale przecież dojrzejemy wreszcie do punktu,w którym wypadnie nam odrzucić te wstydliwe,szubieniczne pętle,na rzecz uczciwego pistoletu.
Przyjażń człowieka z niedzwiedziem,kończy się śmiercią człowieka-co udowodnił pewien kanadyjski debil,który uważał,że znalazł wspólny język i miłość z misiami.Zamieszkał z nimi,co dało mu unikalną okazję sfilmowania sceny pożerania jego samego i otumanionej przez niego dziewczyny żywcem.
Jak go żarły,wrzeszczał histerycznie:"Co robisz,przecież się kochamy!?"*
Polska Tuska zachowuje sie podobnie,jak ów infantylny kanadyjski debil-nie widzi praw natury,nie widzi prostej prawdy,że bestii nie da się traktować inaczej niz bestii.
Sklodowska,co prawda,wymyśliła coś brutalniejszego,niż zęby i pazury.I droższego.
Ale przecież mamy łupki.
Drzwi otwarte...
http://wpolityce.pl/wydarzenia/15751-daily-telegraph-rosyjskie-sluzby-wydaly-tajna-instrukcje-eliminowania-wrogow-fr-za-granica
*Znajdziesz na Nationale G.
Inne tematy w dziale Polityka