Premier rozkaże Niesiołowskiemu przeprosić Panią Stankiewicz.
Zapomniał jednak nakazać przeproszenia posłanek Szczypińskiej i Fotygi za nazwanie ich przez niezłomnego Stefana"pisowskimi ścierwami"
Jak to się stało,że wiedza o zajściu z reżyserką dotarła do Premiera a ta druga już nie?
A może dotarła,tylko Donald nie zajmuje się bzdurami,o których cicho poza Polską?
Inne tematy w dziale Polityka