Przywódczyni intelektualnego zaplecza Platformy Obywatelskiej wraz ze swoim nielicznym,bo starannie wyselekcjonowanym dworem,zapewnia w swoich publikacjach,że Polska należy tylko do Jej partii i większości narodu która na tę partię głosowała.Można i trzeba polemizować z takim poglądem,ale w oczywisty sposób trudno zaprzeczać wyborczym faktom.
Jednak całe to środowisko utrzymuje,że prowieniencja elektoratu Platformy to intelektualna elita ludzi wykształconych,oszlifowanych niczym szlachetne kamienie,o sprecyzowanych zainteresowaniach kulturalnych,konsumujących sztukę z tak zwanej górnej półki.
Kto w takim razie zapełnia amfiteatry,rechocąc z prymitywnych kabaretowych dowcipasów?I wcale nie mam tu na myśli tylko tych o zabarwieniu politycznym,elektorat PO bawi bowiem każdy,najbardziej żenujący żart.
Bawi,bo bilet zapłacony,więc jest obowiązek zabawy-inaczej byłyby to wyrzucone pieniądze.
Jeśli z żartów o Kaczyńskich zrywa boki cała sala,to można łatwo się domyślić,że brak tam wyborców PIS-u.
Rozpisano konkurs na Hymn Mistrzostw Europy.
I znów,podobnie jak w wyborach,większość społeczeństwa,a więc w domyśle elektorat Platformy Obywatelskiej zadecydował wyróżniając Gdakającą Piosneczkę,którą obiecano zaprezentować na otwarciu imprezy.
Ale,przaśne KO KO nie pasuje do światłego,intelektualnego obrazu wyborcy rządzącej partii.Naród,hołdując rzeczywistym gustom własnym,nie zagłosował zgodnie oczekiwaniami i trzeba było jego wybór jakoś wstydliwie ukryć.
I żeby przekaz o poziomie naszego społeczeństwa był jasny i pasował do wizerunku pożądanego wśród elity,zatłuczono niepożądaną KURĘ Chopinem.
Tylko,czy to coś zmienia?
Inne tematy w dziale Polityka