Suto zastawiony stół, przy nim zasiada mnóstwo gości popularnego posła.
Wszyscy elegancko ubrani w płaszcze i futra, panie z ulokowanymi torebkami wśród śledzi, panowie swoje portfele zgodnie z nowoczesną tradycją równiutko ułożyli z lewej strony talerzy.
W skład dań nie wchodzą pod żadnym pozorem zupy ani gorące napitki,słowem nic, co wytwarza parę wodną. To decyzja pani Nitras, wydana w trosce o ochronę korespondencji.
Wigilia miała zacząć się o osiemnastej ale nikt nie wie, która godzina, bo każdy swój zegarek podobnie jak biżuterię zostawił w domu.
Mucha śpiewa "O mój tymianku, rozwijaj się", Halicki w kusej sukience prognozuje pogodę, Szczerba łagodzi obyczaje...
Jest, po prostu, zaj........ście!