Lata temu miałem napisać tę notkę ale ciągle wydawało mi się to błahym problemem.
Jednak przestało takim być.
Kto jest winien śmierci na pasach? Odpowiedż wydaje się oczywista a przecież taka oczywista nie jest.
Mamy bardzo dobry przepis, przypominam, że OBOWIĄZUJE, a który zapewnia płynny ruch zarówno samochodów jak i pieszych w obrębie przejść dla tych ostatnich. Jest jasny, precyzyjny i prosty, dlatego potrafię go przytoczyć z pamięci- oczywiście proszę polegać na oryginale-Pieszy ma obowiązek przepuścić wszystkie pojazdy a kierowca pieszych już znajdujących się na pasach.
Proste jak drut!
Ale oczywiście znalazło się przed laty paru idiotów z legitymacjami poselskimi, którzy nie proponując nic legislacyjnie w zamian, argumentując swoje "zaniepokojenie" tym, co zobaczyli "na Zachodzie" a co zaraz podchwycili rodzimi lewacy, zasiali taki chaos na drogach, że szybko zaczęli na nich ginąć ludzie a płynność przejazdu szlag trafił.
Jakie to dla Polski charakterystyczne, Nie zatrzymałem się przed pasami (bo się do cholery nie zatrzymuję(sic!), paręnaście metrów dalej parkuję, dogania mnie jakaś paniusia z GW pod pachą i łaja - pan nie widział, że dochodzę!??
A co mnie to obchodzi, pani widziała, że ja jeszcze jadę?.
To jest horror, to jest terror idiotów. Pustą ulicą jadą dwa samochody, na przejściu stoi pieszy. Jeśli auta przejadą, pieszy przejdzie za dwie sekundy. Ale nie! Matoł zacznie z piskiem hamować, zatrzyma się, auto za nim zerzyga się ze strachu ,miną kolejne sekundy zanim pieszy skuma....20 sekund? Przesadzam?
O tym, że postępowi kretyni zatrzymują auta w ostatniej chwili, by być europejscy niczym była poseł Grodzka, a lewym pasem jedzie Bogu Ducha winny już niestety za moment zabójca jakoś nikt nie alarmuje. Ale zabójcą jest ten, który się zatrzymał przed pasami, zabójcami są posłowie, siejący zamęt, zabójcami są media, które nie kwapią się do akcji pod tytułem: PRZEPIS STANOWI...
Ze dwa lata temu, moja gorsza połowa postawiła samochód na nosie na...zielonym świetle! Tylko dlatego, że na swoją kolej czekał pieszy! "Masz zryty mózg, jesteś potencjalną morderczynią, co by było , gdyby Ci zaufał, debilu!!! kryminał dla ciebie!!!- to mocno ocenzurowana reakcja jej towarzysza, czyli mnie... A przecież jestem gentleman...
Ile razy byłem świadkiem- "Grodzka" się zatrzymuje a piesi dalej sobie stoją, bo stoją tylko...
Nie zatrzymujmy się przed pasami, zachowując maksimum uwagi, przechodźmy na pasach wtedy, gdy sytuacja pozwala, jednym słowem, NIE SŁUCHAJMY POSŁÓW, GAZET, SĄSIADÓW, PLOTEK.
Poruszamy się w Polsce, nie w Niemczech, czy innych krajach, u nas inaczej traktuje się nie tylko rowery.
Jeśli będziesz stosował się twardo do polskich przepisów, piesi przestaną ginąć!!
Prawo Polskie a nie Lewacy!
