Godzina prawdy nadchodzi?

Witam.

Godzina prawdy powoli nadchodzi. Wtedy wyborcy pokażą, co warte są sondaże. Przecież dla każdego trzeźwo myślącego od dawna było widoczne, że wyniki sondaży różnych sondażowi to również gra nastrojami społecznymi, mającymi na celu wmówienie obywatelom, kto wygra a kto przegra. Sondażownie mają jeden poważny problem. WIARYGODNOŚĆ, WIARYGODNOŚĆ I JESZCZE RAZ WIARYGODNOŚĆ.

Pamiętamy z jak wysokiego pułapu wystartował Prezydent. Wtedy obowiązało hasło ZWYCIĘSTWO W PIERWSZEJ TURZE.

Rządowa sondażownia tkwiła w tym uporze nawet wtedy, kiedy inne dawno głosiły konieczność dogrywki, bo takie było zamówienie. Pan płaci, pan wymaga. Dzielne pismaki z głównego ściekowiska medialnego, wspierały jak mogły. Atakowano wszystkich prócz Prezydenta i Palikota. To miało przynieść efekt. Mąż stanu, wybitny strateg wojskowy, pierwszy strażnik żyrandola i pieczęci, miał być gwarantem bezpieczeństwa. Ten brylant jak się okazało ma wiele skaz. Skaz, które skrzętnie ukrywano przed opinią publiczną. Pal diabli bigosowanie, kaszaloty, zabieranie kieliszka innej osobie na podniosłej uroczystości. Z tego można było się pośmiać, skwitować określeniem senny ramol. Lecz wczoraj na spotkaniu w Wrocławiu z wybitnymi postaciami tego grodu, po wysłuchaniu bałwochwalczych wypowiedzi, ten geniusz, strateg, ni z gruszki ni z pietruszki, głupawo się śmiejąc stwierdza, że po wygranych wyborach będzie trzeba zasypać wykopane rowy podziału –ciekawe, kto pierwszy publicznie w tej kampanii zaczął od podziałów społeczeństwa-a najlepiej wprowadzić kolejną GRUBĄ KRESKĘ. Dla kogo grubą kreskę? Dla aferałów z PO? Czy jest aż tak źle, aby obiecać grubą kreskę? Jedna gruba kreska już była. Kreska, będąca jednym z warunków porozumienia okrągłostołowego i Magdalenki. Efekty tej kreski mamy po dzień dzisiejszy. Zawłaszczony majątek narodowy, brak rozliczenia katów i twórców stanu wojennego. Czekałem cierpliwie, kiedy ta propozycja padnie.

Najwidoczniej ten czas się zbliża. Sondaże jeszcze można wygładzać, jeszcze można sugerować poparcie dla Prezydenta, powyżej 40%, ale już coraz bardziej głośno mówi się o ich braku wiarygodności. Padają głosy, aby na tydzień przed wyborami zabronić publikowania wyników.

Za tydzień wybory. Zwracam się z prośbą do wyborców, kiedy będą stawiać krzyżyk, mieli przed oczyma obrazek byłego już ministra GRABARCZYKA, SITWY, Z KTÓREJ POCHODZI I U KOGO PRACOWAŁ W KOMITECIE POPARCIA KADYDATA NA PREZYDENTA.

Dlaczego Grabarczyk?

Ten polityk wszedł w posiadanie broni niezgodnie z prawem. Udowodnione. Sfałszował dokumenty, poświadczył nieprawdę. W normalnym państwie prawa, osobnik taki już by został aresztowany, wystąpiono by o odebranie immunitetu. Taki los spotka normalnego obywatela. Lecz nie dygnitarza PO. DLA TAKICH WŁAŚNIE LUDZI PREZYDENT PRAGNIE GRUBEJ KRESKI. Lecz czy wy również.

Sprawa z bronią jest rozwojowa. Łapki zamoczył również poseł z PiS, LECZ ZOSTAŁ NATYCHMIAST ZAWIESZONY.