Witam.
Święto. Święto grilla, Święto Robotnicze wreszcie Święto Kościelne. Takie trzy w jednym. Dla każdego coś dobrego.
Mamy też sondaż. Co to za dzień bez sondaży?
IRBiS głosi. Komorowski spada poniżej 40%.
Duda również spada, ale zdecydowanie mniej.
Rośnie Kukizowi i Jarubasowi.
Pierwsze sondaż głoszący spadek poparcia dla obecnego Prezydenta poniżej 40%. Jeżeli weźmie się pod uwagę z jak wysokiego poziomu wystartował ok. 60% trudno wręcz uwierzyć, jak łatwo roztrwoniony został kapitał początkowy. Komitet wyborczy Pana Prezydenta fatalnie wywiązuje się ze swoich obowiązków, wręcz można powiedzieć, że robi wszystko, aby Bronisław Komorowski te wybory przegrał. Leśne dziadki, nieudacznicy z PO nie pomyśleli o legendzie wyjaśniającej wydłużenie wieku emerytalnego a wybielającą Prezydenta, dotyczy to również OFE, BRAKU WSPIERANIA INICJATYW OBYWATELSKICH. Doradcy liczyli na krótką pamięć wyborców oraz wdzięk osobisty Prezydenta. Padli ofiarą swojej pychy. Władza rozum odbiera- powiedział kiedyś mądry człowiek. Zaczynając od szesnastu Bronkobusów, kończąc na ostatnim haśle wyborczym „Wygramy w pierwszej turze” PLATFORMERSI DOPROWADZAJĄ DO PRAWDZIWEJ MOBILIZACJI ELEKTORATU, PRZECIWNIKÓW obecnego Prezydenta. Sam Pan Prezydent nie jest bez winy. W pewnych momentach, Prezydentowi zapomniało się, że jest PREZYDENTEM RP a nie swarliwym sąsiadem w Ruskiej Budzie. Tam przez płot można sobie pokrzyczeć, tutaj na publicznych spotkaniach już nie. Pytam, gdzie do diabła doradcy? Czy tak ma wyglądać dalsza kampania? Wywiady z Kraśką, slogany wypowiadane na zamkniętych spotkaniach, wręczanie orderów na gór szczytach, spotkania z sierotami?
To, co miało dać zwycięstwo, daje dotkliwą porażkę. Ostry start z ogłoszeniem podziału obywateli na tych światłych i ciemnogród miało sprowokować kandydata PiS do ostrych reakcji, głoszenia radykalnych haseł. Duda, to wszystko przyjął ze spokojem i kulturą. Nie podnosi głosu, nie pokazuje zaciśniętej pięści, nie odgraża się, że będzie izolował a nawet eliminował z życia publicznego. Duda mówi o problemach życia milionów ludzi, pokazuje kierunki, w jakich przez najbliższe pięć lat musimy się udać. To DUDA miał być pieniaczem nie Komorowski. Wyszło jak wyszło. Mamy pieniacza Prezydenta Komorowskiego oraz spokojnego, merytorycznego kandydata na Prezydenta, ANDRZEJA DUDĘ.
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka