Beton osłoni Prezydenta.

Witam.

Prezydent dołuje. Poparcie poniżej 40% na tydzień przed wyborami jest niepokojące. Tylko i aż tyle.

To poparcie zapewniają państwowe urzędasy na cieplutkich, lukratywnych posadkach w dziesiątkach ministerstw, agencji rządowych, gmin, województw oraz służby mundurowe.

Oni wiedzą, co znaczą hasła BEZPIECZEŃSTWO, ZGODA, właściwie je interpretując. Oddając głos na BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO głosują na bezpieczną stagnację, głosują na bezpieczne nic nie robienie, brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje, ciepłą kawę oraz płatny czas na ploteczki o celebrytkach i celebrytach. Głosują wdzięczni za odpowiednio wysokie pensje, o których zwykły śmiertelnik może pomarzyć.  Głosują ze strachu przed utratą BEZPIECZEŃSTWA. Co z tego, że poruszają się w wiecznie pokornej pozycji z przymilnym uśmiechem na twarzy, skoro mogą odreagować to na petencie z wiadomej opcji. Mogą na „prośbę” przełożonych, stawić się z najbliższymi na pochodzie lub pikniku organizowanym przez komitet GŁÓWNEGO KANDYDATA, pokazać jak ich jest dużo, czują się BEZPIECZNI i wyrażają ZGODĘ na takie życie. Im nie przeszkadzają rowy podziału, jakie wykopała GŁOWA PAŃSTWA, czują się BEZPIECZNI oddzieleni tymi rowami. Nie dają ZGODY ani przyzwolenia na to, aby podziały zostały zasypane, ponieważ czują się dobrze w wydumanych gettach dobrobytu. Boją się wszystkiego, ale najbardziej zmian. JOW, redukcje administracji, zwiększenie osobistej odpowiedzialności urzędnika za podejmowane decyzje, likwidacja korporacji zawodowych, powszechny dostęp do zawodów, na to nie ma ZGODY, to zagraża BEZPIECZEŃSTWU. ICH BEZPIECZEŃSTWU. Dlatego będą stali murem za BRONISŁAWEM KOMOROWSKIM, jako najbardziej zdyscyplinowany elektora