JOW kluczem do zwyciestwa?

Witam.

Ostatnio rozgorzała dyskusja wokół Kukiza i jego  organizacji?stowarzyszenia? partii? Jedno jest pewne. Kukiz zaistniał na scenie politycznej z dosyć sporym elektoratem.

Obecna scena polityczna nagle zaczęła przypominać burleskę, w której do rozdziewiczonej panny młodej, w umizgi uderzyli bywalcy salonów. Co można powiedzieć na ten temat? O względy walczą leciwy z zadatkami na sklerozę staruszek, młody przystojny, ale wydziedziczony przez Prezesa goło….ec, całe stado uciekinierów z tonącej zielonej wyspy a nawet posłanka profesor, rozpaczająca, że adoratorów jej odbiera.

Panna młoda po przejściach, kaprysi, mami, coś obiecuje, ale konsekwentnie i uparcie broni się jak może. Pytanie, więc jest zasadnicze. Czy leciwe dziewczę, wie, czego chce? Najbliższe tygodnie pokażą. Mam poważne obawy, że kapitał, jaki zdobył Kukiz zostanie roztrwoniony. Osobiście muszę powiedzieć, iż zostałem zniesmaczony umizgami Pani Poseł. Mam nadzieję, że Prezes też.

PiS powinien być konsekwentny w swoich działaniach. Ma program polityczny, ma przeciwnika na widelcu, wykonującego różnego rodzaju wygibasy. Należy być konsekwentnym i w oparciu o swój elektorat ok. 31-33%, walczyć o przyciągnięcie niezadowolonych oraz skierować propozycję gotowości przedyskutowania pomysłu dotyczącego JOW-ów.

Przecież nikt nie powiedział, że JOWy to zło. Takie zdanie mają jedynie politycy, którzy z bycia posłem zrobili sobie bezpieczną przystań do emerytury, synekurę. To, oni straszą okropnymi konsekwencjami, patologią. Przykład byłego senatora z Piły jest koronnym dowodem. Może odstraszać. Lecz czy posłowie z list partyjnych są lepsi? Rozglądnijmy się wokół siebie. Co takiego zrobili dla was, wybrańcy? Ile razy zorganizowali z wami spotkania, aby podzielić się informacją z realizacji wyborczych obietnic? Czy mają, chociaż biura poselskie w tych miejscowościach, dzielnicach, skąd dostali mandat? Nikt, chyba nie ma złudzeń odnośnie obecnych wyborów? Chodzimy głosować na twarz nie znając programów, wiedząc, że decyzje zapadają wyżej, prawie jak wybory na miss Uniwersum. Może, więc spróbujmy? Za przykładem Sejmu kontraktowego, kiedy dano nam częściową szansę na oddanie głosu na swojego kandydata. Zobaczmy, czy oddanie np. 30% lub więcej na kandydatów JOW-ów zmieni ten partyjny paraliż? Przecież będzie czas na przygotowanie Ustaw, przedyskutowanie a nawet referendum. PiS w tym temacie ma ogromną szansę. Trzeba tylko chcieć, iść z duchem czasu. Po wyborach, będzie można zawiązywać koalicje, jeżeli takie będą potrzebne. ANDRZEJ DUDA pokazał wam, przyszłym kandydatom na posłów, jak należy zdobywać głosy, jak należy o nie walczyć.

Nie siedzenie w zacisznych gabinetach, nie chodzenie na łapkach jak pudelki, za Prezesem, ale twarda organiczna praca w terenie, wśród ludzi, to droga do sukcesu.

CZY PANIE I PANOWIE POSŁOWIE Z PiS, JESTEŚCIE DO TEGO GOTOWI?