Witam.
Jej dostojność Bronisław z Budy Ruskiej ponoć założy Instytut swego zacnego imienia. Pomysł przedni. Pytanie, jakie się nasuwa, to gdzie będzie zlokalizowany? Miejsce musi być godne, tak jak sam pomysłodawca.
Wałęsa ma swój Instytut w kolebce Solidarności Gdańsku. Gdzie będzie miał miejsce Instytut, kolejnej legendy walk niepodległościowych? Legendy, która zasłynęła heroiczną obroną WSI, hołdem oddanym satrapie stanu wojennego Jaruzelskiemu. Proponuję, więc aby ten Instytut był zlokalizowany w dawnej placówce tych wielce „zasłużonych” byłych służb tak strasznie pokrzywdzonych przez Macierewicza a docenionych jedynie przez Pana Prezydenta Komorowskiego.
Będzie mógł zabrać do Instytutu swoją wierną świtę z Belwederu, aby zapewnić im miękkie lądowanie. Prof. Nałęcz będzie kustoszem zbioru przemówień jaśnie oświeconego a „szogun” Koziej przewodnikiem wycieczek. Jedyny problem, to, kto to sfinansuje? Nadzieja leży w ostatnio dekorowanych mecenasach kultury z zasobnymi kiesami. Ale czy będą chcieli?
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka