Witam.
Dzisiaj oddajemy hołd Powstańcom Warszawy oraz jej mieszkańcom. Dzień, który zapadł głęboko w sercach Polaków. Ci, którzy już żyją wystarczająco długo, doskonale pamiętają perypetie związane z obchodami rocznic w powojennej Polsce. Zakazy, nakazy, wytyczne dotyczące tego, co należy mówić, co nie jest mile widziane przez władze. Ponoć, żyjemy w wolnym demokratycznym kraju. Demokracji wywalczonej w mniemaniu Prezydenta Komorowskiego przez niego osobiście i paru innych wyselekcjonowanych, przez to towarzystwo wzajemnej adoracji. Dziwna to demokracja, skoro na uroczystości 1 sierpnia 2015 nie zaprasza się Prezydenta Elekta, nie daje się mu możliwości wypowiedzenia okolicznościowego przemówienia. Najwidoczniej to taka swojska prosto z budy ruskiej wolność wypowiedzi, wolność zgromadzeń. Całe szczęście, że relikty tej demokracji powoli odchodzą w niebyt. Ale czy na pewno?
Mamy kampanię wyborczą. Miłościwie nam panująca partia wysublimowanej moralności, układów i układzików, postanowiła wystawić swoich kandydatów do foteli posłów oraz senatorów. I tutaj mamy prawdziwy problem z wiarygodnością tej partii. Trwa zaciekła walka o pozycję na listach. Wiadomo, wyspa powszechnej szczęśliwości tonie.Strach ma wielkie oczy i odbiera rozum. Więc wielcy chcą posadzić swoje wypasione pośladki jak najwyżej, łudząc się, że może się uratują i załapią na następną kadencje. Które miejsca na listach będą gwarantem wygodnej egzystencji w przyszłym Parlamencie? Pierwsze? Drugie? Trzecie? Pytanie bardzo ważne. Ponieważ nie ma gwarancji, najważniejsze są łokcie, jęzory oraz układy z Premier Kopacz.
Jest źle a nawet bardzo źle. Skoro Kopacz wykopała Kidawę- Błońską z Warszawy prawdopodobnie do Krakowa, skoro w innych okręgach wycina się ekspertów wstawiając miernych, ale wiernych, źle to świadczy o nastrojach wewnątrz partii chcącej walczyć o reelekcję. To wygląda na paniczny strach przed totalną klęską. Jej rozmiar obecnie nie jest możliwy do oszacowania. Jak długo będzie trwał zwycięski marsz po władzę, władzę już absolutną PISu?
Przecież mają wszystkich przeciwko sobie. Media będące w rękach niemieckich w sposób zakamuflowany plują i obrzydzają jak tylko można partie Kaczyńskiego. Państwowa TVP wtóruje. I co?
Jeszcze dwa, trzy miesiące temu trwała dyskusja , czy PiS przekroczy próg 30%, zastanawiano się nad koalicjami w kolejnym Sejmie, które zablokują i skarzą na kolejne lata bycia w opozycji Kaczyńskiego i jego antyeuropejczyków Teraz PiS powoli podchodzi do 50% poparcia. Właśnie te media w fałszywej trosce o nas Polaków, martwią się o to, jaki spotka nas los pod „niekontrolowanymi” rządami PiS oraz Prezydenta Dudy, mających pełnie władzy a nawet możliwość zmian Konstytucji. Zachwalają rządy A. Merkel jej sympatie dla naszego kraju. Tak był za kontrolowanych rządów Donka. Efekty są widoczne.Do tego Berlin oraz inne szczekaczki zachodnie, szczególnie te libertyńskie i lewackie nie dopuszczą. Musimy się przygotować na niewybredne ataki przez najbliższe dwa miesiące. Ataki wielofrontowe na Kościół, na program PiS, na kandydatów, których wystawi PiS.
Ataki na wszystko, z czym związany jest PiS. Opozycja wobec PiS nie odpuści. Będą robić wszystko, aby zminimalizować rozmiar klęski, uratować to, co się tylko da.
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka