Sondażowe pranie mózgu.

Witam.

Trzy dni i wszystko będzie jasne. Dowiemy się czy doczekamy się mocnego przeciągu po salonach władzy, czy zwycięży koalicja stagnacji oraz rozkładu społecznego Państwa.

Właściwie wszystko jest posprzątane. Pojawienie się nowych nagrań jednych utwierdzi w postanowieniu głosowania na PiS i koalicjantów, drugich o konieczności trwania w okopach antypis aż do śmierci a nawet jeden dzień dłużej.

Teraz, na zakończenie kampanii mamy festiwal sondaży, mający za cel zamącić w głowach niezdecydowanych wyborców. Co warte są sondaże i ich prognozy widzieliśmy w poprzednich wyborach? Próby zaczarowania rzeczywistości. Śmiechu warte są te sondaże zamawiane przez wiadome opcje polityczne lub środowiska związane emocjonalnie a czasem i finansowo z różnymi partiami. Przykładem takim jest dzisiejszy sondaż GW. Śmieszy ich komentarz.” PiS wygrywa (32, 5 proc.), druga PO (26, 3 proc.), reszta to wielka niewiadoma.” Co za pewność lewicującej agitki? Tylko 6% różnicy? Aby na pewno? A może PO ma poniżej 20% jak głoszą politycy z przeciwnych obozów? Może PiS ma blisko 40% wyborców? Tutaj widzimy sondaż bardzo odpowiadający sercu czytelników tego czasopisma. Inne partie? Miłośnikom antypisowskiej koalicji śni się taki układ, który da możliwość zmontowania większościowego bloku. Bruździ tylko Kukiz i jego 10%. A było tak pięknie. Młoda lwica lewicy, piękny Adonis Razem, Petru z Nowoczesną oraz wypróbowany i wierny koalicjant z jabłkiem w dłoni niczym Ewa kusicielka. Jednak troszeczkę brakuje, niewiele, aby razem z partią miłości zamoczyć swoje ryjki w korycie władzy. Świetny sondaż dla wrogów zmian prawicowej koalicji. Mobilizujący. Idź zagłosuj. Oddaj głos na różnorodność, europejskość, nie wybrzydzaj. Co z tego, że będzie tak różnorodnie, tęczowo. Będzie wesoło. Wyciągniemy trupy z szaf. Palikota ha, ha ha. Millera wesołka, który ślini się do stołka. Narobimy ministerstw, nowych stanowisk dla wszystkich wiernych lewactwu i cwaniactwu. Będziemy się taplać w błotku, zadba o to nasz guru w różowych okularach. Tylko oddajcie na nas głos. Tak ważny głos, który pozwoli nam przetrwać.

Dlatego musimy liczyć na nasz zdrowy rozsądek. Nie ulegać krzykliwym ulotkom, plakatom, bilbordom. Najważniejsze, pójść i zagłosować przeciwko przemysłowi pogardy i ulepszaczom życia na lewacką modłę. Zagłosować i namawiać do udziału w głosowaniu na ludzi, którym zaufamy, że nie dopuszczą do dalszej degradacji społeczeństwa a będą odbudowywać naszą dumę narodową.TO TYLKO TRZY DNI I PARĘ GODZIN.