"Jestem wściekła, ale nie jestem ksenofobką"

Witam.

Nareszcie politycy PiS mają chwilę wytchnienia. Zabrzmi to brutalnie, ale z odsieczą przybyli islamiści z sobotnim atakiem w Paryżu. W mediach zniknął temat dotyczący „wspaniałego aż dech zapierającego przemówienia „ Ewy Pieniaczki, media zaprzestały idiotycznych pytań dotyczących nowego rządu i dlaczego jeszcze go nie ma. Dzięki zamachowi można było schować za mgłą wstydu, wybitnie twórcze spotkanie przywódców krajów UE na Malcie. Spotkanie, na którym podziwiano widoki z wyspy na morze, wypito wiele szampana i stwierdzono, że należy spotkać się po raz kolejny. Więcej po królu Donaldzie nie można było się spodziewać. Zobaczyliśmy, więc ukształtowany obraz niewydolnego i nieudolnego aparatu władzy w Brukseli. Brukselka, czyli marionetka w rękach Berlina i Paryża. Biedny, Donaldzik Pacynka na ręce Angeli głosi, iż należy Berlinowi oddać przywództwo w sprawie uchodźców, którzy walą do europejskiego raju drzwiami i oknami. Niech Berlin już oficjalnie dyktuje, co robić z uchodźcami, niech przydziela do poszczególnych krajów tyle ile będzie uważał za stosowne. Najlepiej wysyłać ich do ksenofobów, faszystów, aby imigranci razem z miejscowymi nauczyli się, co to jest Multi kulti oraz lewacka poprawność seksualno kulturowa. Przecież kościoły można przerabiać na meczety, ale czy meczety da się przerobić na domy z czerwonymi latarniami?

Wczoraj w telewizji występowała pewna damulka francusko języczka i głosiła swoje myśli na temat zamachu i odczuć, jakie zapanowały w jej „europejskiej duszy”. JESTEM WŚCIEKŁA, BARDZO WŚCIEKŁA, ALE NIE JESTEM KSENOFOBKĄ JAK WY POLACY. Pięknie to zabrzmiało w ustach osoby, która cztery litery, trzyma tysiące kilometrów od miejsca tragedii. Inaczej mówił na miejscu tragedii inny osobnik do człowieka o ciemnej karnacji skóry. WYNOŚ SIĘ DO SWOJEGO KRAJU.

Na naszych oczach wali się misterny plan przyjmowania kolejnych niewolników do pracy. Jeszcze płyną szeroką rzeką, zastanawia skąd mają te tysiące euro, kto finansuje przepływ ludzi całkowicie obcych kulturowo. Tylko ciemniak nie dostrzega, że jest to akcja zaplanowana i sterowana przez wielkich tego świata. Rozgrywka toczy się pod stołem i ma jeden jedyny cel. Zakłócić względną stabilizację w Europie. Bo UE nie jest w stanie się obronić. UE przypomina starego dinozaura, zatrutego lewacką ideologią, rozkładającego się od środka, cuchnącego, jeszcze miotającego się, ale dogorywającego. Dostrzegła to Wielka Brytania, dostrzegają to kraje wywodzące się z byłego bloku komunistycznego. Widzą skąd płynie zagrożenie, lecz stary układ lewacko libertyński jeszcze się broni, choć król jest nagi. Berlin i Paryż rządzą Brukselą, rządzą, bo obsadzili swoimi nominatami, rządzą, bo mają na względzie swoje narodowe interesy a na ustach z fałszywym uśmieszkiem –internacjonalizm. Pozornie, może zamach ten wpłynie na otrzeźwienie polityków z tych stolic, może dotrze do nich sygnał o zagrożeniach, jakie niesie przyjmowanie ludzi bez dokumentów tożsamości, jak leci. Wstyd się przyznać, że to ORBAN miał rację broniąc granic SCHENGEN i stawiając płot, aby opanować napływ ludzi niewiadomego pochodzenia. Wstyd przyznać, że to kraje wschodniej UE miały rację, zgłaszając swoje wątpliwości odnośnie sposobu przyjmowania uchodźców.

Docierać zaczynają informacje, że wśród zamachowców byli również imigranci. Jeżeli się to potwierdzi, może wreszcie zacznie się uczciwie sprawdzać przybyszy i odsyłać tych bez dokumentów oraz migrantów zarobkowych. Na zakończenie. Czy nie dziwnym może się wydawać, że imigranci potrafią zabezpieczyć pieniądze konieczne do przejazdu a nie potrafili zachować dokumentów?