Koń by się uśmiał. Petru i jego wierna czeradka, wspierana przez tuzy finansjery i speca od ekonomi, dzisiaj przedstawi swój poselski projekt ustawy dotyczącej funkcjonowania związków zawodowych. Libertyni ekonomi i gospodarki wpadli na genialny sposób rozprawienia się z organizacjami związkowymi działającymi w zakładach pracy. Wywalić na bruk. Tak brzmi przekaz tej ustawy. Myśl rodem z początków dwudziestego wieku, sięgająca pierwotnego kapitalizmu. Wtedy w USA związki zawodowe były w rękach przestępczych organizacji, szantażujących pracodawców różnymi akcjami strajkowymi, sabotażem. Pracowników, którzy upominali się o swoje a nie należeli do związków zastraszano a nawet zabijano. Były zmowy pracodawców z „przedstawicielami” związków a właściwie z mafią. Najwidoczniej partia nosząca w nazwie wyraz „nowoczesna” nie czytała nic na ten temat, wypracowując bubel prawny, który w opinii ekspertów Sądu Najwyższego jest tak kiepskiej jakości, że nie powinien być rozpatrywany w tym kształcie.
Pamiętacie Państwo, co odpowiadała Nowoczesna, dlaczego zajmuje się przerwami w Sejmie a nie ustawami? Ponoć tworzenie ustaw nie może odbywać się na kolanie i wymagane jest do tego grono eksperckie. Mieli czas i ekspertów. EFEKT? Koń by się uśmiał.
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka