Witam.
Opadają emocje związane z ultimatum, jakie wystosowali obrońcy „ich demokracji” do rządu Beaty Szydło oraz wybranego przez suwerena Sejmu oraz Senatu. Czynny udział w tworzeniu a później w kompromitującej kolaboracji wzięli przedstawiciele partii obłudy, czyli PO. Obłuda na twarzach, fałszywe zatroskanie. O co takiego walczą? W czyim interesie?
WALCZĄ O "ICH DEMOKRACJĘ".
Jak ta demokracja wygląda? Mamy tej demokracji dowody.
- Przemilczanie oraz cenzurowanie niewygodnych faktów dotyczących gwałtów w Sylwestra dokonanych przez „gości” zaproszonych przez Merkel.
- Pałowanie przez policję demonstrantów mających inne zdanie niż oświeceni europejczycy
- Brak pomysłu na terroryzm islamski
- Paniczna ucieczka „wybrańców” z Brukseli na wiadomość o zagrożeniu terrorystycznym, zostawiając maluczkich ich losowi
-Powiększanie się różnic miedzy krajami bogatymi a biednymi w UE
-Ingerowanie w sprawy wewnętrzne krajów UE pod pozorem troski o „ich demokracji”
-Homoseksualizm jest normą a adopcje dzieci przez lesbijki odpowiedniki płci męskie ich prawem
-Służalczo wasalska postawa wobec Berlina, Brukseli, Paryża.
-Niemiecka dyktatura ignorująca przeciwne zdania innych państw
„Ich demokracja” to kolos na glinianych nogach, kolos niepotrafiący podejmować wiążących i kluczowych decyzji w sprawach migracji, gospodarczych i finansowych.
Niech się tą „ich demokracją” udławią sprzedawczyki.
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka