http://www.rp.pl/artykul/656309_Tusk_straszy__Euro_zagrozone.html znowu stary ulubiony straszak jak nie PiS dojdzie do wladzy to UE nam coś zabierze lub ukarze srogo, a teraz trzeb się bac o Euro 2012...
Ciągłe strasznie Polaków to podobno domena Kaczyńskiego, a tutaj Tusk wychodzi na mistrza w tej dziedzinie...
Poważnie, to raczej Euro nam nie odbiorą co z Ukrainą, biletami itd... A gdyby nam odebrali to przynajmniej wstydu za: brak autostrad, lotniska gorsze niż w Brunei, brudne i cuhcnace dworce.... To Euro przyniosło inwestycje w Stadiony, pewnie jak się okaże po kontroli NIK przepłacone.
Żadnego skoku cywilizacyjnego nie było i nie będzie... Dla samej piłki też brak pozytywów, PZPN się dzieki temu (również straszą odebraniem Euro jak ktoś próbowal tam porządek robić) zabetonował, poziom pilkarski wg rankingu Fifa poniżej 70. miejsca (sic!) .
Boję się że skończy się to spektakularną klapą.
Korzyści odniosły władze kilku spółek i komisji i komitetow powołanych do organizowani imprezy na czele z PL.2012, z wielkimi nagordami i pensjami.
Z powyższego naprawde Premierze, niech nam zabiorą to Euro...
W końcu to nie Pan odopwiada za porazki i katastrofy w ciągu ostatnich 3,5 roku a tylko za sukcesy z najwazniejszym Orlikami...
