Arek Balwierz Arek Balwierz
23
BLOG

Komunistyczna ideologia

Arek Balwierz Arek Balwierz Polityka Obserwuj notkę 0

W ostatnim tekście dotyczącym komunizmu (http://jospin.salon24.pl/64978,index.html) podzieliłem ludzi idących na współpracę z komunistami ze względu na ich motywację na cyników, głupców i idealistów. Dziś postanowiłem zająć się ostatnią grupą.

Ideologii komunistycznej, pomimo, że cały system został do Polski wprowadzony za pomocą sowieckich bagnetów, nie brakowało wśród intelektualistów o lewicowych poglądach zwolenników. Jeszcze dzisiaj można przecież znaleźć funkcjonujące partie komunistyczne w krajach liberalnej demokracji. Nawet w tak źle doświadczonej lewicowym eksperymentem naszej ojczyźnie zestawienia Stalina, Che i Fidela z Hitlerem i Goebbelsem powoduje u niektórych odruch buntu. Chciałem tylko zaznaczyć, że nie jest to nasza polska specjalność. Przykładowo Susan Sontag próbując zmierzyć się z komunistycznymi zbrodniami podsumowała cały system w następujący sposób: „Komunizm jest faszyzmem z ludzką twarzą". Dlaczego temu faszyzmowi została dodana ludzka twarz? Ano, dlatego, że w przeciwieństwie do faszyzmu, któremu przypisano nieludzkie motywacje (co skądinąd jest nieprawdą, czego żywym dowodem może być ostatnia wystawa poświęcona eugenice) komunizm nie doczekał się podobnego odczłowieczenia.

Spójrzmy zatem na PRL oczami działacza międzynarodówki. Komunizm mianowicie nie był, wedle części naszych lewicowych kolegów, zbrodniczym systemem służącym trzymaniu ludzi w ryzach. Miał być on tylko, co prawda w niektórych momentach wypaczoną, ale próbą realizacji ich utopii. Na komunizm składały się przecież wszystkie elementy lewicowych ideologii. Istniał w nim przydział dóbr wedle potrzeb, gospodarka była centralnie planowana i pozbawiona elementów wyzysku, bezrobocie było zerowe, nie istniała praktycznie własność prywatna, została zrealizowana reforma rolna, równouprawnienie kobiet i mężczyzn było powszechne, silnie rozwinięte było budownictwo społeczne, działała darmowa i powszechna edukacja oraz służba zdrowia. Ubezpieczenia społeczne były obligatoryjne i obejmowały wszystkich. Gospodarka rolna była tak pomyślana, że UE zajmie jeszcze kilka lat (może trochę mniej) by dojść do podobnego poziomu ochrony rolników. Słabe zbiorowości (rolnicy i robotnicy) byli chronieni przed silnymi - kułakami i burżuazją. No i oczywiście, co warto dodatkowo podkreślić, czynnie wspierany był antyklerykalizm połączony z neutralnością światopoglądową państwa. Ideał miał pewne niedociągnięcia - wolność słowa była nieznacznie ograniczona - jednak, któż akceptowałby przeciwników socjalizmu. Przecież to jako żywo reakcja, z którą socjaliści walczyli przede wszystkim.

Nasz najweselszy barak, jak można wnioskować z powyższego akapitu, nie był odczłowieczonym i upadlającym systemem, tylko próbą walki o uporządkowanie świata na modłę lewicową. Zatem ideolodzy nierzadko mieli problem. Z jednej strony nie mogli domagać się niczego więcej, ponieważ większość ich postulatów zostało zrealizowanych. Natomiast rzeczywistość skrzeczała na całej rozciągłości.

Ponieważ nie można łatwo przekreślić ‘dorobku' PRL, nie można rozliczać związanych z komunistami ludzi. Dlatego można wymieniać się proporczykami Pionierów a członkowie Hitlerjugend wstydzą się ujawniać swoją przynależność. KGB stała się mekką specjalistów (vide niejedna hollywoodzka produkcja) a Gestapo zostało jednoznacznie potępione. Cierpienia narodu żydowskiego zostały upamiętnione w wielkim instytucie Yad Vashem, a cierpienia narodów wschodnioeuropejskich nie doczekały się żadnego upamiętnienia.

Walka o pamięć po poprzednim reżimie trwa. Oby tylko nie spełniła się złowieszcza zapowiedź grupy Sierakowskiego zawarta w tytule jej bloga.

Mam psa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka