Xpower Xpower
77
BLOG

MATRIX

Xpower Xpower Polityka Obserwuj notkę 6

Słownik wyrazów obcych (PWN z r.2002) podaje AFERA: 1. nieuczciwe, oszukańcze, kolidujące z prawem przedsięwzięcia, zwykle z udziałem wielu osób.
Zgodnie z tą definicją działanie w "prywatyzacji " stoczni, w grach hazardowych, w ujawnionych podsłuchach w sprawie prok. Mąki, opublikowane fakty wyczerpują wszystkie znamiona tej definicji.
Jeżeli ktoś zaprzecza - działa w myśl własnej definicji afery. Wolno mu, lecz w pojęciu ogólnonarodowym i społecznym należy przyjąć definicję słownika wyrazów obcych i ona jest obowiązująca.

Twierdzenie czy jest czy jej niema ze strony rządowej i to wsprawie własnych ministrów i działania własnego rządu nie jest wiarygodne. Podobnie jak nie jest wiarygodne twierdzenie w sądzie o niewinności oskarżonego. Nie może ono być dowodem niewinności, musi być udowodnione.Wszelkie dywagacje na ten temat należy uważać za wypowiedzi demagogiczne.


Przez ostatnie dni przetaczała się przez polskie media afera hazardowa, która swoim zasięgiem objęła czołowych polityków Platformy Obywatelskiej. Okazało się w ujawnionych rozmowach między przewodniczącym kluby parlamentarnego PO Zbigniewem Chlebowskim a biznesmenami, którzy zapragnęli dorobić sobie blisko pół miliarda złotych dzięki korzystnej dla nich ustawie, że czołowy działacz partii rządzącej traktowany jest przez panów biznesmenów niczym chłopiec na posyłki. A minister od sportu zamiast dbać, aby z gier hazardowych skarb państwa zyskał dodatkowe środki mające zostać przeznaczone na inwestycje związane z EURO 2012, bardziej troszczy się o kasę tych, którzy na uwadze mają swoje prywatne kieszenie. Właściwie takie powiązanie polityków i biznesmenów określane jest mianem mafii. Czy tak było w istocie ma wyjaśnić komisja śledcza w parlamencie

.

Prawdą jest, że gry na automatach powszechnie określanych ,,jednorękimi bandytami” już wcześniej kusiły polityków. Ale za Platformy Obywatelskiej miało być inaczej. Premier Tusk na początku swojego urzędowania zapowiedział przestrzeganie przez swoich ministrów wysokich standardów etycznych. Julia Pitera stojąca na czele komitetu do walki z korupcją miała być gwarantem, że na Platformie będzie czysto i uczciwie. Gdzie się zapodziała minister Pitera, bo jakoś znikła z pola widzenia? Najwyraźniej nie była zainteresowana patrzeniem na ręce swoim partyjnym kolegom. Wolała śledzić przeciwników politycznych, tylko tak się składa, że PiS oddał władzę i politycy tego ugrupowania nie zasilają rządu PO.

 

Jak na razie Donald Tusk zagrzmiał groźnie wobec swoich kolegów, ale tak naprawdę ich nie odsunął, tylko przesunął na inne stanowiska. Choćby Grzegorz Schetyna pełni funkcję przewodniczącego klubu parlamentarnego PO, a Chlebowski i Drzewiecki jedynie zajmą miejsca w sejmie w dalszych rzędach. Być może Tusk wyszedł z prostego przekonania, że pojawiające się w rozmowach imię ,,Grześ” nie dotyczyło Schetyny, tylko Grzesia z Czterech Pancernych, a to już problem nie jego tylko Janka Kosa, a „Miro” i „Zbychu” to przypadkowa zbieżność z pozostałą dwójką, wszak popularne to imiona.

 

Najbardziej zdumiewające w całym tym zamieszaniu jest jednak odwołanie szefa CBA Kamińskiego. Jego przewinieniem jest fakt ujawnienia afery, co według posła Niesiołowskiego jest działaniem przeciwko premierowi. I słusznie, najbliżsi koledzy Tuska wyprawili mu nie lada bal, natomiast grzechem CBA jest podjęcie działań operacyjnych, bo jak można szkodzić rządzącej ekipie i premierowi, którego głównym celem sprawowania władzy jest uzyskanie fotela prezydenta?

To nie Chlebowski, Schetyna czy Drzewiecki są winni tylko Kamiński. A mnie się wydaje, że ani jedni ani drudzy. Dwa lata temu kiedy zbliżały się wybory do parlamentu, w telewizji można było obejrzeć spot wyborczy, który przywoływał scenkę z kolesiami wypowiadającymi znane słowa ,,mordo ty moja”. Polscy wyborcy przyjęli tę przestrogę i woleli zaakceptować bajki o ,,irlandzkim cudzie”. Dzisiaj muszą przełknąć gorzką prawdę o ,,Mordach”, które usiłowały ugrać na jednorękich bandytach ładną sumkę. Ale jak wieść niesie to nie koniec, bo już słychać, że przy prywatyzacji stoczni, też zadziałało prawo ,,Mordy”.

 

 

Xpower
O mnie Xpower

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka